"Ranczo" trafi na Netflixa. Nie jest to jedyna niespodzianka, jaka czeka na fanów produkcji!
Ranczo to jeden z bardziej lubianych seriali, który na antenie TVP1 emitowano przez kilka lat. Najpierw od 5 marca 2006 do 24 maja 2009, potem od 6 marca 2011 do 27 listopada 2016. Średnio przed telewizorami co tydzień zasiadło ponad 3 miliony widzów. Gdy wyświetlono ostatni odcinek, wiele osób przyjęło tę wiadomość z niemałym smutkiem.
Przez pewien czas mówiło się, że powstanie pełnometrażowy film, w którym wezmą udział aktorzy związani z serialem. Podobno prace były na tak zaawansowanym etapie, że osoby, które miały wziąć udział w produkcji, dostały konkretne wytyczne na temat terminów:
Jestem trochę zagubiona. Cały czas zdjęcia są przesuwane, z różnych powodów. Już mam wrażenie, że jesteśmy w ogródku, witamy się z gąską, bo na przyszły rok na wiosnę poproszono mnie o zatrzymanie swoich terminów. Więc może się to wydarzy – wyznała aktorka w rozmowie z Jastrząb Post.
Ranczo trafia na platformę Netflix. Powstanie druga część?
Niestety w lutym produkcja stanęła pod znakiem zapytania. Gdy zmarł Paweł Królikowski, serialowy Kusy, Wojciech Adamczyk, reżyser Rancza oficjalnie potwierdził, że w tej sytuacji produkcja nie będzie kontynuowana:
W tej sytuacji jest to niemożliwe, żebyśmy ruszyli ze zdjęciami. Ta smutna wiadomość, która nami wszystkimi wstrząsnęła, spowodowała, że możliwość nakręcenia filmu praktycznie upadła na zawsze — stwierdził w rozmowie z Onetem.
Reżyser nie wykluczył jednak, że w przyszłości pojawi się inny projekt, który nawiązywałby do hitowego serialu. O tym, że taka produkcja powstanie, jest przekonany Super Express. Gdy dziennikarze zapytali reżysera o to, czy faktycznie Ranczo nie wróci, usłyszeli krótką odpowiedź:
Jeszcze bym tego nie przesądzał... - usłyszeliśmy.
Tabloid podaje, że według ich ustaleń, produkcja rozważa kontynuację serialu w 2021 roku. Pewne jest za to, że wkrótce produkcje będą mogli oglądać użytkownicy platformy Netflix, o czym poinformowano na Twitterze.
Na ten temat w social mediach wypowiedziała się też Katarzyna Żak, czyli serialowa Solejukowa. Dodała zdjęcie z planu. Zachęca swoich fanów do oglądania:
O Matko Boska! Jeszcze „Rancza” na Netflixie nie było! Kto nie widział, ten ma kolejną szansę już od grudnia.
Zamierzacie obejrzeć ten serial?