TYLKO U NAS: Majdanowie mają problemy z domem. Poszło o przepisy. "To jest jakiś absurd!"
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek-Majdan pracują nad stworzeniem ośrodka mieszkalnego w Kołobrzegu, budują także dom w Warszawie. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem. "Zaczęliśmy rozmawiać, czy ktoś specjalnie podstawiał nam nogę" – mówi celebryta w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Małgorzata Rozenek-Majdan kilka miesięcy temu pochwaliła się kupnem mieszkania w Kołobrzegu, ale – jak się dowiedzieliśmy – w najbliższym czasie nie zamierza przeprowadzać się z Warszawy. Wszystko wyjaśnił nam Radosław Majdan, który wskazał, że wskazał, że oboje pracują w stolicy, która jest "centrum ich życia".
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek-Majdan mają problem z domem. "To jest jakiś absurd!"
Radosław Majdan w rozmowie z reporterką Jastrząb Post nie mógł nachwalić się Kołobrzegiem. Powiedział:
Okazał się bardzo fajną lokalizacją. To miejsce żyje cały rok! Morze to jest fantastyczna energia. Kołobrzeg daje dużo miejsc, gdzie możesz iść na masaże czy się zrelaksować. Zdziwiło mnie, że Kołobrzeg to nie jest takie miasto emerytów, jak kiedyś się wydawało. To jest bardzo ładne miasto, w którym jest dużo młodych ludzi, nawet na samej plaży. Jest to też po części inwestycyjnie bardzo korzystne.
Radosław Majdan napomknął o tym, że planuje stworzyć w Kołobrzegu kompleksowy ośrodek rekreacyjny. Razem z Małgorzatą Rozenek-Majdan wciąż budują także swój dom, jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem. Wyżalił się:
Jestem zażenowany, jak długo trzeba czekać na pozwolenia! Zrobiliśmy wszystko, co mieliśmy do zrobienia, a nagle pojawiły się nowe przeszkody. W pewnym momencie zaczęliśmy rozmawiać, czy ktoś specjalnie podstawiał nam nogę. Kazali nam wybudować sześć miejsc parkingowych, co jest jakimś absurdem! Jesteśmy blisko pewnego nowego pomysłu, więc pewnie w ciągu najbliższych dni albo tygodni może zdecydujemy się na coś innego.
Małgorzata Rozenek-Majdan jakiś czas temu poskarżyła się internautom, że mąż nie angażuje się w prace nad aranżacją wnętrz ich mieszkania. Radosław Majdan wyjaśnił:
Wierzę w gust mojej żony. Ja nie mam na to energii, mam swoją pracę. Mam umysł bardziej artystyczny względem tego, co robię, a chodzenie, wybieranie, zastanawianie się nad dekoracją wnętrz zostawiam żonie, bo ona się na tym świetnie zna i jeszcze nigdy mnie nie rozczarowała. Wierzę, że daje sobie świetnie radę. Ale tak, rzeczywiście mało się w to angażuję, zabiera mi to energię. Mówię: "Dobra, i tak na końcu zrobisz to ładnie, to po co mam udawać, że coś robię". Gosia przychodzi do mnie po porady, pyta, czy coś mi się podoba, zawsze rozmawiamy i sobie pewne rzeczy konsultujemy.