Potok łez w "Tańcu z gwiazdami". Pavlović nie wytrzymała ze wzruszenia
Można było się spodziewać, że odcinek "Tańca z gwiazdami", w którym uczestnicy zatańczą z najbliższymi, będzie wzruszający. Jednak tego, co wydarzyło się po występie Adrianny Borek, nie spodziewali się nawet jurorzy. Polały się łzy.
Najnowszy odcinek "Tańca z gwiazdami" pozwolił uczestnikom wystąpić na parkiecie z najbliższymi: członkami rodzin, a w przypadku niektórych z przyjaciółmi. Adrianna Borek postanowiła zatańczyć u boku swojego ukochanego taty. Po występie wydarzyło się coś, co wywołało łzy nie tylko u Ady i jej rodziny, ale także u jurorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o inwestycjach, zakupie willi i kolejnego mieszkania.
Wzruszające chwile w "Tańcu z gwiazdami". Polały się łzy
Adrianna Borek i Albert Kosiński pojawili się na parkiecie w towarzystwie taty uczestniczki, który zrobił wrażenie w eleganckim fraku. Po udanym występie niespodziewanie do córki i męża podeszła mama Adrianny, która wręczyła jej kwiaty i ze łzami w oczach podziękowała za dobroć i wytrwałość w dążeniu do celu. Łzy napłynęły także do oczu innych jurorów, a Iwona Pavlović pozwoliła sobie na słowa prosto z serca.
Iwona Pavlović we łzach w "Tańcu z gwiazdami". Wspomniała o zmarłym ojcu
Iwona Pavlović nie miała zamiaru ukrywać, że występ Adrianny Borek i jej taty zrobił na niej wrażenie nie tylko taneczną gracją. W pewnym momencie "Czarnej mambie" udzielił się nastrój i nie potrafiła powstrzymać łez. Okazało się, że taniec Ady przypomniał jej chwile spędzone z ukochanym ojcem.
-Ile ja bym dała, żeby tak zatańczyć z moim tatą - mówiła łamiącym się głosem.
"Taniec z gwiazdami" po raz kolejny pokazał, że ważne są w nim nie tylko taneczne umiejętności, ale także osobiste historie i emocje.