Poruszający hołd dla Joanny Kołaczkowskiej na Pol'and'Rock. "Aż mi mowę odjęło"
W poniedziałek odbył się pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Smutek po jej odejściu jest jeszcze bardzo żywy i fani artystki oddali jej piękny hołd podczas festiwalu Pol'and'Rock. Szymon Majewski, który wówczas pojawił się na scenie, był głęboko poruszony.
Joanna Kołaczkowska, znana artystka kabaretowa, zmarła 17 lipca 2025 roku po walce z nowotworem. Jej odejście było ogromnym ciosem dla rodziny, przyjaciół oraz fanów. Pogrzeb odbył się 28 lipca na warszawskich Powązkach, gdzie zgromadziły się tłumy żałobników, by oddać hołd tej wyjątkowej postaci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Motyka w pięknych słowach wspomina Joanne Kołaczkowską. "Joasiu, nie wiem jak to będzie bez Ciebie"
Szymon Majewski wygłosił przemowę podczas pogrzebu Joanny Kołaczkowskiej
Podczas pogrzebu Joanny Kołaczkowskiej, Szymon Majewski wygłosił poruszającą mowę, w której nie krył swojego wzruszenia. Wspominał wspólne chwile spędzone z artystką, podkreślając, jak bardzo była dla niego ważna.
Odmawiam, Asiu, przyjęcia do wiadomości faktu, że cię nie ma - powiedział, wyrażając swój ból po stracie przyjaciółki.
Majewski wspominał także ich wspólne projekty, w tym nagrywanie podcastu "Mówi się", które przez lata zbliżyło ich do siebie. Słowa były pełne emocji, a łzy w oczach świadczyły o głębokim żalu po stracie Joanny Kołaczkowskiej. Jego przemówienie było jednym z najbardziej wzruszających momentów ceremonii, które na długo pozostanie w pamięci uczestników.
Uczestnicy Pol'and'Rock Festival uhonorowali Joannę Kołaczkowską
Podczas festiwalu na małej scenie odbywają się rozmowy z artystami w ramach Akademii Sztuk Przepięknych. Jednym z gości tegorocznej edycji był Szymon Majewski, który został zaskoczony przez fanów Joanny Kołaczkowskiej.
Gdy satyryk pojawił się na scenie, wiele osób uniosło w górę kartki z napisami "#niemożliw" i rozległy się gromkie brawa.
Wstańmy wszyscy, bo ja bym chciał, żeby te brawa były bardzo głośne. Żeby Asia nas wszystkich tam wysoko usłyszała. Niech to będzie bardzo głośna minuta dla Asi - powiedział wówczas prowadzący.
Szymon Majewski był poruszony tym gestem dla zmarłej artystki.
Byłaś, widziałaś, zobacz, co się dzieje (do Kołaczkowskiej - przyp. red.). Asia na pewno ma włączoną transmisję. Kochani, ona to wszystko widzi. Kochani bardzo dziękuję. Trochę aż mi mowę odjęło. Wszyscy Asię kochamy, trudno powiedzieć w czasie przeszłym, że kochaliśmy. To dziś przez gardło nie przechodzi. Ona jest niepożegnalna - wyznał Majewski.