Odżywa pomysł fanów, aby uczcić Annę Przybylską. Mama gwiazdy ma dość! "Jestem temu przeciwna"
Anna Przybylska była jedną z najbardziej lubianych i najpiękniejszych aktorek młodego pokolenia. Niezmiennie zachwycała swoją urodą i pogodnym usposobieniem. Karierę zaczęła już jako nastolatka. Z tłumu wypatrzył ją Radosław Piwowarski i obsadził w filmie Ciemna Strona Wenus. Od tamtej pory śliczna dziewczyna nie mogła narzekać na brak zawodowych propozycji.
Kariera robiona na małym i dużym ekranie nie stanęła jej na przeszkodzie w stworzeniu wspaniałej rodziny. Gwiazda związała się z Jarosławem Bieniukiem. Przez wiele lat stanowili jedną z najbardziej lubianych par show-biznesu. Zakochani doczekali się trojga dzieci. Wspólnie wychowywali Oliwię, która ma już 20 lat, Szymona, który ma 17 lat, oraz najmłodszego Jasia, który jest już 12-latkiem.
Pamięć o Ani Przybylskiej jest ciągle żywa. Od śmierci aktorki, którą nadal opłakują fani minęło już dziewięć lat. W tym czasie wydano książkę pełną wspomnień, ale także film dokumentalny Ania. Jego premiera była prawdziwym wydarzeniem, nie tylko dla rodziny i przyjaciół, ale też fanów, którzy tłumnie popędzili do kin.
Jest to film prawdziwy. O prawdziwej dziewczynie. Pokazujący to, jak ona żyła i jaki był jej priorytet, czyli rodzina i Jarek – powiedziała Agnieszka.
Teraz powstał kolejny pomysł na to, aby uczcić pamięć o Przybylskiej. Jej mama już zareagowała.
Powstanie pomnik Anny Przybylskiej? Mama gwiazdy reaguje
Pamięć o Ani cały czas jest żywa nie tylko dzięki jej rolom filmowym i serialowym, ale także najbliższej rodzinie. Jarek Bieniuk, troje dzieci, ale także jej mama, na każdym kroku wspominają aktorkę i czuwają nad tym, aby nie odeszła w zapomnienie. Pięknym hołdem dla gwiazdy, która przegrała walkę z rakiem trzustki był film dokumentalny.
Okazało się, że niektórzy fani, a nawet urzędnicy domagają się postawienia w Gdyni pomnika zmarłej aktorki. Na ten pomysł bardzo stanowczo zareagowała mama Ani, czyli Krystyna Przybylska. Uważa, że to nie jest dobry pomysł.
Jestem temu przeciwna. Dobrze znałam moją córkę i wiem, że nie chciałaby tego. Była skromną, utalentowaną dziewczyną, ale nie na pomniki. Pamięć o niej trwa w inny sposób i to jest piękne. Pomnikiem dla mojej Ani jest ten piękny film, który spodobał się widzom, na własne oczy widziałam tłumy ludzi w kinach i razem z reżyserem byłam w różnych miastach na premierze. To było bardzo wzruszające - powiedziała Krystyna Przybylska w rozmowie z Super Expressem.
Zapewne dla wielu fanów byłoby to coś niezwykłego, ale w tym przypadku warto chyba zgodzić się z opinią Krystyny Przybylskiej, która doskonale znała swoją córkę i wie, że ona by tego nie chciała. Przypomnijmy, że w Gdyni znajdują się dwa murale z wizerunkiem Ani. Jeden na kamienicy, a drugi na liceum, do którego chodziła.
Co myślicie o tym odważnym pomyśle postawienia pomnika? Czy ta idea dojdzie do skutku?