NewsyInternauci rozdrażnili Paulinę Smaszcz tak bardzo, że zdradziła, co naprawdę myśli o Macieju Kurzajewskim. A to dopiero!

Internauci rozdrażnili Paulinę Smaszcz tak bardzo, że zdradziła, co naprawdę myśli o Macieju Kurzajewskim. A to dopiero!

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Elwira Szczepańska
21.12.2022 23:30, aktualizacja: 23.12.2022 23:39

Paulina Smaszcz nie odpuszcza i od kilku już tygodni regularnie porusza publicznie temat swojego byłego małżeństwa i Macieja Kurzajewskiego. Para w czasie trwającego 23 lata małżeństwa doczekała się synów Franciszka, który ma już 25 lat i Juliana, który skończył 16 lat. To oni mieli namówić matkę, żeby ujawniła związek ich ojca.

Oni mnie poprosili o ujawnienie prawdy i powiedzieli: „mamo, chyba to był czas, bo ta sytuacja była nie do zniesienia”. Natomiast teraz mówią tak: „Mamo, powiedziałaś już, co miałaś do powiedzenia. Kto wie, jaka jest prawda, ten wie. W związku z tym chciałam powiedzieć oficjalnie, że ja już nie komentuję. Mam jeszcze dużo newsów, ale moi synowie już nie chcą – wyznała na kanale Moontalk.

Potem po jej licznych publikacjach prosili ją z kolei, żeby już odpuściła. Ona jednak najwyraźniej nie zamierza tego robić, bo udzieliła kolejnego wywiadu Marcinowi Wolniakowi z Radia PRL. Tam również nie oszczędziła Kurzajewskiego, jednocześnie zastrzegając, że nic jej z nim nie łączy.

Absolutnie nie, ponieważ ja z Maćkiem pożegnałam się już dawno temu i absolutnie nie żywię do niego żadnych uczuć. Śmieje się kiedy ludzie mówią: "Tak. Nie przeżyła jeszcze rozwodu". Ja już rozwód dawno przeżyłam, albo: "No nie możesz jego straty przeżyć". Ja już dawno się z nim pożegnałam bo, to była moja decyzja. Ja w ogóle nie żywię do niego żadnych uczuć.

Kiedy fani na Instagramie zarzucili jej, że jednak nie potrafi odpuścić, zdenerwowała się i zareagowała.

Paulina Smaszcz napisała, co myśli o Macieju Kurzajewskim

Paulina Smaszcz opublikowała na swoim instagramowym profilu zdjęcie, na którym widać dziecięce buciki. Nie jest tajemnicą, że już wkrótce zostanie babcią, bo jej starszy syn i jego żona spodziewają się pierwszego dziecka. We wpisie odniosła się do tego, czym według niej jest miłość macierzyńska.

W życiu zawsze kieruję się miłością macierzyńską, bo moi synowie wyznaczali mi rytm mojego życia. Dzięki nim moje życie ma sens i wiem dlaczego żyję i po sobie zostawię ich życie i stworzone przez nich rodziny. Czego życzę sobie pod choinkę? Tylko ich szczęścia, spełnienia, wzajemnego szacunku i lojalności, zdrowia i wzajemnego wsparcia. Miłość macierzyńska, jest tą, która wyznacza mi azymut, a dzięki niej każdego dnia pracuję nad sobą.

Potem nieco rozpisała się na temat tego, jak powinna wygadać miłość partnerska i nie sposób nie odnieść wrażenia, że wbiła szpilę Maciejowi Kurzajewskiemu.

W komentarzach obok zachwytów i gratulacji pojawiły się też wpisy, które niekoniecznie spodobały się Smaszcz. Niektórzy internauci stwierdzili, że Paulina zawsze musi poświęcić trochę czasu byłemu mężowi.

Ale ja mam gdzieś byłego męża. Mam z nim moich synów, wobec których ma obowiązki. Pisze pani jakieś nieprzemyślane i bezpodstawne głupoty - odpisała wyraźnie zdenerwowana Smaszcz.

Jej zapewnienia nie przekonały jednak komentujących, którzy wprost piszą, że gdyby rzeczywiście tak było, to wątek Macieja Kurzajewskiego nie pojawiałby się w jej publikacjach i wywiadach przez nią udzielanych. Co wy na to?

  • Paulina Smaszcz reaguje na komentarz internauty
  • Paulina Smaszcz
  • Paulina Smaszcz trenuje
  • Paulina Smaszcz trenuje
  • Paulina Smaszcz
  • Paulina Smaszcz o strasznej chorobie
  • Paulina Smaszcz
[1/7] Paulina Smaszcz reaguje na komentarz internauty
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także