Smaszcz nie oszczędza Cichopek przed świętami: "Mam nadzieję, że on przejrzy na oczy". Tak mocnych pocisków jeszcze nie było. Co zdanie to ostrzej
Paulina Smaszcz od kilku tygodni nie schodzi z pierwszych stron gazet. Była żona Macieja Kurzajewskiego wróciła na salony, ale i na okładki tabloidów ze względy na swój konflikt z dziennikarzem. W momencie, gdy ten wybrał się do Izraela z Kasią Cichopek, Paulina postanowiła ujawnić ich związek szerszemu gronu. Pod urodzinowymi zdjęciami prowadzącej Pytanie na śniadanie zamieściła komentarz, który zdradził, że gospodarze śniadaniówki są tam razem - nie należał on do najmilszych.
Te słowa wywołały prawdziwą burzę, ale jednocześnie sprawiły, że zakochani zdecydowali się ujawnić związek i teraz odważnie już mówią o łączącym ich uczuciu. Wiadomo, że doszło już nawet do zaręczyn, a para snuje plany na wspólną przyszłość.
Paulina Smaszcz komentuje świąteczne zdjęcia Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
Kasia i Maciej debiut przed fanami jako para mają już za sobą. Pojawili się razem na czerwonym dywanie podczas 70-lecia TVP. Chętnie wówczas udzielali wywiadów i pozowali do wspólnych zdjęć. Był to prawdziwy przełom w tym, jak widzowie zaczęli postrzegać ich związek. Od tamtego momentu coraz częściej, pokazują się razem, a wychodząc ze studia Pytania na śniadanie, trzymają się za ręce.
Ostatnio pokusili się także o wspólne świąteczne zdjęcia, a nawet pokazali jak razem z mamą Macieja spędzają rodzinną niedzielę. Zebrali za to sporo komplementów i gratulacji. Jak na świąteczne zdjęcia pary zareagowała Paulina Smaszcz i czy denerwuje się, gdy widzi byłego męża u boku Cichopek? O wszystkim opowiedziała w wywiadzie, którego udzieliła Marcinowi Wolniakowi z Radia PRL.
Przyznała również, że sama osoba Kasi Cichopek jest jej obojętna i może się spotykać z kim chce, a nawet założyć kolejną rodzinę.
Paulina stwierdziła również, że pojawienie się Kasi Cichopek w życiu jej byłego męża sprawiło, że bardzo się zmienił, a nawet "pogubił". Liczy jednak na to, że w końcu "przejrzy na oczy".
Jak wiemy, całkiem niedawno Kobieta Petarda potwierdziła, że otrzymała zarówno od Macieja, jak i Kasi pisma, w których wzywali ją do zaprzestania wypowiedzi na ich temat. Tak ja zapewniała, widać, że nie zamierza spełnić ich prośby z tym związanej.
Poniżej przypominamy nasz wywiad z prowadzącymi śniadaniówki, w którym pierwszy raz ocenili zachowanie Smaszcz.