Papież Franciszek nie żyje. Miał mnóstwo nietypowych zwyczajów jak na głowę Kościoła
W Poniedziałek Wielkanocny zmarł papież Franciszek. Gdy tylko został głową Kościoła, wprowadził wiele zmian. Te dotyczyły głównie jego osoby. Początkowo wywoływały one wielkie zdziwienie.
Papież Franciszek zastąpił Benedykta XVI na stanowisku papieża w marcu 2013 roku. Od samego początku wzbudzał on zainteresowanie katolickiego świata. W końcu został pierwszym papieżem w historii pochodzącym z Ameryki Południowej, a także nikt przed nim nie wybrał imienia Franciszek. Działał nieszablonowo, czym zaskarbił sobie sympatię setek milionów ludzi. Zmarł w Poniedziałek Wielkanocny. Miał 88 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daria Ładocha o rozstaniu i traumie. Jak poradziły sobie jej córki? "Musiałyśmy we trzy być bardzo silne"
Zwyczaje papieża Franciszka. Był niezwykle skromny
Po wielu latach pontyfikatu Benedykta XVI nastały zupełnie inne czasy. Za czasów niemieckiego papieża nie brakowało przepychu i złota. Franciszek miał zupełnie inne podejście do "rządzenia" i tym samym zmienił mnóstwo zwyczajów. Przede wszystkim postawił na skromność i zrezygnował z wielu przywilejów.
Lista jest naprawdę spora. Jego Pierścień Rybaka przyjęty na inauguracji nie był złoty, tylko pozłacany, po Watykanie poruszał się na pieszo lub wyłącznie skromnym samochodem. Zrezygnował z wakacji w papieskiej rezydencji, z której korzystali jego poprzednicy, a także nie zdecydował się na mieszkanie w Pałacu Apostolskim, ale w dużo skromniejszym mieszkaniu w Domus Sanctae Marthae. Ponadto zrezygnował z noszenia butów papieskich i z papieskiego pektorału. To tylko kilka przykładów, które potwierdzają, jak skromną osobą był papież Franciszek.
Papież Franciszek nie żyje. Jeszcze wczoraj rozmawiał z wiernymi
W ostatnim czasie papież Franciszek borykał się ze sporymi problemami zdrowotnymi. Miał ostre zapalenie płuc, przez które musiał przebywać w szpitalu. Po kilku tygodniach mógł opuścić placówkę medyczną i wydawało się, że powoli wraca do zdrowia. Nic nie zwiastowało jego odejścia. Jeszcze wczoraj rozmawiał z wiernymi, którym udzielił błogosławieństwa. Zmarł o 7.35, o czym poinformowało watykańskie biuro prasowe.
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o godzinie 7.35 - poinformował kardynał Farrell.