Edyta Górniak na próbie w Opolu nie wyglądała najlepiej. Na zdjęciach paparazzi dokładnie widać, że choroba dała jej w kość
Edyta Górniak po piątkowej próbie w Opolu nagle źle się poczuła. Piosenkarka zasłabła w pokoju hotelowym, do którego natychmiast wezwano służby medyczne. Na miejscu pojawiły się dwa ambulansy, a diwa została przewieziona do szpitala, w którym przeszła serię badań. U artystki podejrzewano zawał. Na szczęście gwiazda powoli wraca do sił, o czym poinformowała swoich sympatyków i przedstawicieli mediów w swoim oświadczeniu opublikowanym na Instagramie. Przy okazji zapewniła o swojej obecności w niedzielnym koncercie, podczas którego będzie celebrować 25-lecie debiutu Polski na Eurowizji:
16.06.2019 | aktual.: 16.06.2019 17:03
Wygląda na to, że artystka robi wszystko, co w jej mocy, by dotrzymać złożonej swoim fanom obietnicy. Właśnie dlatego pojawiła się podczas dzisiejszej próby, gdzie już od świtu gwiazdy przygotowują się do wieczornego koncertu.
Jak trzyma się Edyta Górniak? Na zdjęciach paparazzi dokładnie widać, że choroba dała jej w kość. Piosenkarka jest nieco przygaszona, chwilami wydaje się być nieobecna i zasmucona. Na jednym ze zdjęć ociera łzy, co tylko potwierdza, że walka artystki o powrót do pełni sił fizycznych trwa, a występ w Opolu kosztuje ją sporo wysiłku.
Za kulisami jedyny uśmiech u Edyty wywołała obecność Reni Jusis, z którą prywatnie się koleguje – ostatnio pocieszała ją po rozwodzie z Tomkiem Makowieckim. Na miejscu Górniak może liczyć także na wsparcie fanów, którzy specjalnie dla niej przyjechali do Opola. Słowa otuchy pod adresem gwiazdy płyną także od internautów. Na jej profilu regularnie pojawiają się nowe komentarze, które z pewnością dodają artystce sił w tym trudnym dla niej czasie.