Anna Lewandowska pędzi na spotkanie z Zosią Ślotałą. Zabrała malutką Laurę i wyglądała jak wyrwana z lat 80.
Anna Lewandowska ma bardzo napięty zawodowy grafik. Gwiazda nieustannie pracuje nad nowymi projektami i cały czas rozwija swoje biznesy. Może się pochwalić aplikacją treningową, z której korzysta mnóstwo osób. Zwłaszcza w czasie pandemii, gdy siłownie były zamknięte, trenerka nie mogła narzekać na brak kolejnych użytkowników, którzy razem z nią postanowili zadbać o formę. Poza tym cały czas rozwija własną markę kosmetyczną, firmę cateringową i linię zdrowej żywności.
07.10.2021 | aktual.: 07.10.2021 19:47
Mimo natłoku obowiązków priorytetem jest dla niej rodzina. Od wielu lat jest szczęśliwą żoną Roberta Lewandowskiego i mocno wspiera męża w sportowej karierze. Zazwyczaj towarzyszy mu na trybunach podczas meczów. Wybiera się nie tylko na ligowe spotkania, a podróżuje z nim, by kibicować mu jako kapitanowi reprezentacji Polski w meczach drużyny narodowej. Tak jest również tym razem.
Anna Lewandowska w Warszawie z córką Laurą
Robert Lewandowski razem z kolegami z zespołu walczy w meczach eliminacyjnych do Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Drużyna biało-czerwonych ma jeszcze szanse na awans, ale musi wygrać dwa nadchodzące mecze. Pierwsze spotkanie, które zaważy o ich dalszych losach w rozgrywkach, odbędzie się 9 października. Podopieczni Paulo Sousy zagrają z San Marino. Nadzieje kibiców są wielkie, ponieważ pierwsze mecz tych drużyn zakończył się wygraną aż 7:1 dla naszej reprezentacji.
Piłkarze już kilka dni temu pojawili się w Polsce. Robertowi jak zwykle towarzyszy jego żona Ania i ukochane córeczki: Klara i Laura. Korzystając z okazji i przyjazdu do Polski trenerka postanowiła zobaczyć się na mieście ze swoją przyjaciółką - Zosią Ślotałą. Paparazzi przyłapani ją w centrum stolicy, gdzie pędziła na spotkanie, zabierając ze sobą młodszą córkę - Laurę.
Na uwagę zasługuje stylizacja Ani. Żona Roberta postawiła na look w stylu lat 80. Miała na sobie czarną krótką ramoneskę z wiązaniami na bokach i nieco bufiastymi rękawami. Dobrała do niej proste czarne jeansy, skórzane buty i i niewielką czarną torebkę. Dla kontrastu włożyła śnieżnobiały T-shirt. Oczy zasłoniła ciemnymi okularami, włosy natomiast pofalowała i pozostawiła rozpuszczone. Pomimo tego, że natknęła się na paparazzi, nie straciła humoru i pokusiła się nawet o uśmiech do obiektywu.
Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii.