Olga Tokarczuk tłumaczy się z listu do Rafała Trzaskowskiego. Ktoś tu nieźle namieszał
Olga Tokarczuk na kilka dni przed końcem kampanii wyborczej, spotkała się z Rafałem Trzaskowskim. Gdy ich rozmowa dobiegła końca, kandydat na prezydenta pochwalił się tym w sieci. Udostępnił zdjęcia, w których opisie podkreślał, że było bardzo sympatycznie:
15.07.2020 | aktual.: 15.07.2020 16:07
Krótka relacja z tego dnia pojawiła się również w social mediach Tokarczuk. Noblistka także była zadowolona z tego spotkania.
Olga Tokarczuk nie jest autorką listu do Rafała Trzaskowskiego
Kilka dni po tym, jak Tokarczuk spotkała się z kandydatem na prezydenta, media społecznościowe obiegł list, który pisarka rzekomo skierowała do Trzaskowskiego. Jak wynika ze słów, autorka jest wdzięczna za to, że kandydował:
https://www.facebook.com/Kompas.AnnaSaraniecka/photos/a.547582375432905/1401532976704503/?type=3&theater
Chociaż spora grupa internautów rozpowszechniała informację, że to Tokarczuk jest autorką tego tekstu, w rzeczywistości napisała go Anna Saraniecka. Noblistka na ten temat także wypowiedziała się w mediach społecznościowych. Wydała oświadczenie, które brzmi:
Obserwatorzy profili Tokarczuk ruszyli z pomocą i udostępniają prośbę pisarki.