Nowe fakty ws. Ryszarda Rynkowskiego. Padła ważna data
Ryszard Rynkowski przyznał się do prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Prokuratura bada szczegóły zdarzenia, które miało miejsce w Zbicznie. Co dalej z artystą?
Piosenkarz Ryszard Rynkowski znalazł się w centrum uwagi po tym, jak 14 czerwca 2025 roku w Zbicznie doszło do kolizji z jego udziałem. Artysta przyznał się do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, jednak odmówił składania szczegółowych wyjaśnień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Markowska o krytyce swojej figury. Jak się czuje? "Będę się przejmowała, jeżeli mi to powie lekarz"
Prokuratura zabiera głos w sprawie Rynkowskiego. "Nie wyjaśnił szczegółowo"
Prokuratura ujawniła, że Rynkowski miał 1,6 promila alkoholu w organizmie, gdy został zatrzymany w swoim domu. Adwokat artysty, mec. Adam Kozioziembski, podkreśla, że badanie alkomatem przeprowadzono półtorej godziny po zdarzeniu, co mogło wpłynąć na wynik. Sugeruje, że piosenkarz mógł spożyć alkohol dopiero po kolizji.
Rynkowski usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, co grozi karą do 3 lat więzienia oraz zakazem prowadzenia pojazdów. Prokurator Andrzej Kukawski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu zaznaczył, że choć artysta przyznał się do winy, nie wyjaśnił, dlaczego wsiadł za kierownicę po alkoholu.
Przyznał się do tego, że był pod wpływem alkoholu, natomiast nie wyjaśnił wszystkiego tak szczegółowo, jak byśmy tego oczekiwali lub jak chcielibyśmy wiedzieć. Musimy jeszcze poczekać - przekazał w rozmowie z "Faktem".
Prokuratura oczekuje teraz na opinię retrospektywną biegłego, która pomoże ustalić dokładne stężenie alkoholu w organizmie Rynkowskiego w momencie kolizji. Decyzje w tej sprawie mogą zapaść w sierpniu.