Nowe wieści o stanie zdrowia Agnieszki Fitkau-Perepeczko. "Wypiłuje sobie cały, ogromny staw"
Agnieszka Fitkau-Perepeczko już niedługo skończy 83 lata. Formy może pozazdrościć jej niejeden nastolatek. W ostatnim czasie jednak gwiazda musiała trafić do szpitala, a teraz przekazała, jak się czuje.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko to znana polska aktorka i modelka, która zdobyła serce Marka Perepeczki, legendarnego odtwórcy roli Janosika. Para poznała się w kolejce do dziekanatu szkoły teatralnej, a ich związek trwał przez prawie cztery dekady, aż do śmierci Perepeczki w 2005 roku. Mimo że ich relacja była burzliwa, oboje byli sobie oddani i wspierali się nawzajem. Po śmierci Marka Perepeczki Agnieszka Fitkau-Perepeczko musiała zmierzyć się z krytyką mediów, które wyśmiewały jej styl życia. Mimo to aktorka pozostaje aktywna w mediach społecznościowych i dzieli czas między Australię a Polskę, żyjąc według własnych zasad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dba o siebie Agata Młynarska? "Niezwykle ważne jest to, co jemy"
Agnieszka Fitkau-Perepeczko trafiła do szpitala
Agnieszka Fitkau-Perepeczko ma tyle energii, że mogłaby nią obdzielić kilka innych osób. Czasem jednak i ona musi na chwilę zwolnić i zadbać o swój stan zdrowia. Przekazała ostatnio, że trafiła do szpitala z "wyrąbanym stawem". Jak określiła gwiazda, to, co działo się na oddziale, przypominało "teatr makabry".
Dziękuję bardzo wszystkim, którzy się interesują, jak przebiega ten proces poszpitalny. Ja nie mówię, że trzeba być jakąś dzielną osobą, żeby kierować swoim programem, jak taki straszny ból człowiekowi przeszkadza, że prawie żadne środki przeciwbólowe nie działają… Ale słuchajcie, to jest wyrąbany staw - jeżeli ktoś ma wyobraźnię i weźmie w tej wyobraźni siekierę albo piłę mechaniczną i wypiłuje sobie cały, ogromny staw, i w miejsce tego wbije metal, który jest połączony z plastikiem - bo ja to widziałam, miałam to w ręku, to jest duże bardzo… To nie jest jakiś tam implant w kręgosłupie, mały "bziczek", który też jest zawsze poważną operacją. Tutaj jest siłowo, tu jest rąbanie, tu jest odrąbywanie, tu jest krojenie…
Agnieszka Fitkau-Perepeczko przechodzi rekonwalescencję
Na szczęście aktorka wraca już do zdrowia, w czym pomagają jej przyjaciele.
Jakoś odzyskałam swoją siłę, chociaż nie całkowicie, ale rekonwalescencja przebiega w przepięknej pogodzie. Tak że opatrzność czuwa. Weranda otwiera ramiona i ja z tego korzystam. Poza tym moje koleżanki, którym należy się ukłon i podziękowanie, nie zostawiły Agnieszki kompletnie bez pomocy - mówiła w nagraniach, zamieszczonych w mediach społecznościowych.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko podziękowała przyjaciółkom, że nie zostawiły jej w trudnych chwilach i pamiętały o jej "bólu i głodzie".