Rodzina królewska pogrążona w żałobie. Ta śmierć przyszła nagle...
Królowa Elżbieta II mimo braku czasu zawsze starała się go wygospodarować dla swojej przyjaciółki Margaret Rhodes. Przez wiele lat pielęgnowały swoje tradycje. Niemal w każdą niedzielę spotykały się po mszy świętej, by wypić herbatę, pograć w karty, obejrzeć skróty wyścigów konnych i porozmawiać.
Ania Mirgos
Niestety, pod koniec listopada przyjaciółka Królowej zmarła. Ta wiadomość zasmuciła nie tylko Elżbietę II, ale również całą rodzinę królewską. Margaret miała 91 lat, nigdy wcześniej nie skarżyła się na zdrowie, choroba dopadła ją dość nieoczekiwanie.
Od dzieciństwa do samego końca była nie tylko kuzynką królowej, ale także jej najlepszą przyjaciółką, powierniczką, jedną z najbardziej zaufanych osób. Rozumiały się bez słów - mówi dziś jedna z pracownic dworu królewskiego.
Kobiety wychowywały się razem, Margaret była jedną z ośmiu druhen na ślubie Elżbiety II z księciem Filipem.
Łączymy się w bólu z rodziną zmarłej.