Kinga Rusin pochwaliła się wpłatą na WOŚP. Niebywałe, ile przekazała. „Pobijamy kolejny rekord”
Kinga Rusin to jedna z najpopularniejszych dziennikarek w Polsce. Swoją karierę rozpoczęła w 1993 roku. To właśnie wtedy została prezenterką oprawy dnia w Telewizji Polskiej. Z czasem rozpoczęła pracę w redakcji Teleexpressu. Później przeniosła się do TVN, gdzie przez 15 lat prowadziła program Dzień Dobry TVN. Ma za sobą również udział w Tańcu z Gwiazdami, w którym okazała się bezkonkurencyjna, a także była prowadzącą You Can Dance – Po prostu tańcz oraz Agent. Gwiazdy.
W 2020 roku zakończyła pracę w telewizji. Umowę z TVN-em rozwiązała polubownie. Niewykluczone, że jeszcze kiedyś będziemy mogli ją zobaczyć na szklanym ekranie, zwłaszcza że były pracodawca regularnie zwraca się do niej z ofertami współpracy.
Dziennikarka w trakcie pandemii zamieszkała na Malediwach. Obecnie przebywa na Kostaryce. Mimo że większość czasu w roku spędza poza Polską, losy ojczyzny nie są jej obojętne. Regularnie zabiera głos w ważnych kwestiach i potępia pomysły rządzących.
WOŚP 2022. Ile Kinga Rusin wpłaciła?
Rusin w najnowszym wpisie na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 530 tysięcy osób, zachęciła obserwatorów do wspierania zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gwiazda zdradziła, że w tym roku na ten cel przekazała sporą sumę pieniędzy — 30 tys. zł:
Na ten dzień czekamy cały rok! Dziś my Polacy, gdziekolwiek jesteśmy, gramy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy! Zachęcamy z Markiem wszystkich: grajmy razem! Przesyłamy Wam najwspanialszą muzykę świata - muzykę natury (słychać ją w tle nagrania) i wpłacamy na konto WOŚP ponad 30 tysięcy złotych.
W dalszej części ponownie dała pstryczka w nos rządzącym, którzy w jej przekonaniu trwonią pieniądze, jak to ujęła w "inwestycje widma":
Pobijmy kolejny rekord, żeby wspomóc polską służbę zdrowia i szpitale, na które w budżecie Państwa ciągle brakuje pieniędzy, bo idą one do partyjnej telewizji, na podsłuchiwanie opozycji Pegasusem, na inwestycje widma, na fundacje powiązane z władzą, na Mejzów i Obajtków.
50-latka na koniec podziękowała założycielowi fundacji - Jurkowi Owsiakowi oraz wszystkim, którzy wsparli akcję:
Na szczęście jest Jurek! Na szczęście Polacy to wspaniały naród, który mimo podziałów, tego dnia pokazuje po prostu Wielkie Serce. Dziękujemy wszystkim wolontariuszom, sztabom, każdemu wpłacającemu z osobna i oczywiście wspaniałemu dyrygentowi, który, mimo nagonki, hejtu, pomówień, szkalowania, nie poddaje się i gra dalej! Do końca świata i jeden dzień dłużej! Nisko się kłaniamy i do następnego razu!
To kolejny raz, gdy Kinga wykazała się ogromnym gestem. Rok temu dziennikarka również wpłaciła 30 tys. zł, a dwa lata wcześniej do puszki wolontariusza wrzuciła plik banknotów — jak się później okazało było to 10 tys. zł.