Wojciech Pszoniak nie żyje. Zmarł po walce z chorobą nowotworową
Wojciech Pszoniak zmagał się z chorobą nowotworową. Chociaż walczył z rakiem w domowym zaciszu, ostatnie godziny życia spędził w szpitalu. Czuwała przy nim jego żona, Barbara.
Wojciech Pszoniak nie żyje. Miał 78 lat
Wojciech Pszoniak zmarł w poniedziałek 19 października o 6:08 rano, o czym poinformował jego wieloletni przyjaciel ksiądz Andrzej Luter. Duchowny napisał, że mężczyzna dzięki postaciom, w które się wcielał, na zawsze pozostanie w pamięci swoich fanów:
Odszedł Wojciech Pszoniak, jeden z kolosów powojennego teatru i filmu. Będzie żył wiecznie dzięki swoim rolom.
https://www.facebook.com/wiez.info/posts/10157746749188339
Ksiądz Luter w ciągu ostatnich tygodni odwiedził Wojciecha kilka razy. Widział, jak jego stan się pogarsza:
Bywałem u niego w ostatnich tygodniach, dniach i godzinach życia. Pragnął sakramentów, ale i rozmów. Jedna z nich, na dwa tygodnie przed śmiercią, trwała kilka godzin. Tydzień później kolejne spotkanie, ale to już było bardziej milczenie, i bezradność. Wielki aktor nie mógł już nic powiedzieć, każde słowo przychodziło mu z trudnością - czytamt na łamach tygodnika Więź.
Kondolencje z powodu śmierci aktora złożyli już m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, czy Radosław Sikorski.
Kim był Wojciech Pszoniak?
Wojciech Pszoniak (urodzony 2 maja 1942 roku we Lwowie) był jednym z najbardziej znanych polskich aktorów teatralnych i filmowych. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Drzwi do międzynarodowej kariery otworzyła mu rola w filmie Andrzeja Wajdy, Ziemia obiecana. Wcielił się w postać Moryca Welta. Na swoim koncie ma także role w Weselu, Korczaku, Dantonie oraz Austerii. Łącznie wystąpił w około 100 filmach.
Pszoniak został uhonorowany Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" raz francuskim Oficerskim Orderem Zasługi za "wkład w rozwój stosunków polsko-francuskich w dziedzinie kultury". W 2011 r. odznaczono go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.