Julia Wieniawa pod ostrzałem krytyki po występie na Sopot Festival: "Na żywo nie da się słuchać"
Julia Wieniawa jest jedną z najpopularniejszych gwiazd młodego pokolenia. Aktorka, piosenkarka i influencerka w jednym wykorzystuje swoją popularność jak tylko może. Ostatnio wcieliła się w rolę prowadzącej pierwszy dzień Sopot Festival, a w minioną środę wystąpiła już jako artystka.
Julia Wieniawa (AKPA)
Julia Wieniawa na ostatnim dniu Top of the Top Sopot Festival
Julia Wieniawa trzeciego dnia Sopot Festival wystąpiła z dwoma autorskimi utworami: Omamy oraz Nie muszę. Całą uwagę przykuwała stylizacja, na jaką postawiła celebrytka. Tego dnia wybrała kusą, skórzaną kurtkę, która zasłaniała jedynie piersi oraz całe ramiona i ręce. Do tego dobrała białe szerokie spodnie z paskami oraz buty w tym samym kolorze. Włosy spięła w specyficzny kok zrobiony z warkoczy, a na nich wzory zrobione ze specjalnego srebrnego żelu, który wpasował się idealnie w makijaż artystki.
Julia Wieniawa pod ostrzałem krytyki po występie na Top of the Top Sopot Festival
Jednak nie tylko to przyciągnęło uwagę widzów i internautów. Po występie Julii Wieniawy polała się na nią fala krytyki. Pod postem na Instagramie Julki, fani zarzucili jej brak talentu, a niektórzy stwierdzili, że lepiej wychodzi jej taniec niż śpiew i może lepiej dla niej, żeby tym się zajmowała.
- Nie mam zamiaru Julki obrażać, ale uważam, że źle to brzmiało.
- Matko jedyna co to za piosenki, dwa słowa na krzyż!!! Uszy więdną.
- Ona jest chodzącym beztalenciem.
- Boże widzisz i nie grzmisz.
- Słucham na żywo i słyszę, że dobry producent robi jej płytę, bo ukrył wszystkie mankamenty jej głosu.
- Sorry, szału nie było, na żywo nie da się słuchać - skomentowali internauci.
To tylko niektóre z negatywnych komentarzy, które znalazły się pod postem Wieniawy.
A jak wam podobał się wykon Julii?
