Smutne wieści prosto z planu "Przyjaciółek". Fani serialu będą załamani nowymi doniesieniami. Nie na taki finał liczyli

Przyjaciółki to jeden z najbardziej lubianych polskich seriali ostatnich lat. Stacja Polsat od ponad dekady emituje na antenie historię czterech kobiet, które wspólnie chodziły do liceum. W szkolnych czasach były wręcz nierozłączne. Później ich kontakt się urwał do momentu gdy spotkały się ponownie podczas zjazdu absolwentów. Format pojawił się na antenie po raz pierwszy w 2012 roku i błyskawicznie zjednał sobie sporą widownię.

Nie bez znaczenia było też to, że w główne bohaterki wcieliły się ulubienice widzów. Postać Ingi gra Małgorzata Socha, Joanna Liszowska wcieliła się w przebojową fryzjerkę Patrycję, Anita Sokołowska pojawia się jako rezolutna Zuza, a Magdalena Stużyńska odgrywa Annę, która boryka się z całą masą osobistych problemów. Zawiłe losy głównych bohaterek niezmiennie gromadzą przed telewizorami sporą widownię. Nadchodzący sezon jednak mocno zawiedzie fanów telenoweli.

W Przyjaciółkach od samego początku pokazywane są historie, z którymi utożsamiają się widzowie. Nie brakuje tutaj wzlotów i upadków głównych bohaterek, przez co format jest niezwykle ciekawy. Obecnie na ekranach możemy oglądać już 19. serię. Najnowsze doniesienia nie pozostawiają jednak złudzeń co do kolejnej odsłony serialu. Jak nieoficjalnie dowiedział się Super Express jesienią na antenie Polsatu pojawi się 20 seria serialu, która będzie już ostatnią i zakończy historię czterech przyjaciółek z Warszawy.

Dla wielu fanów serialu zapewne będzie to spory cios, ponieważ od dekady podglądają to co dzieje się w życiu Ingi, Anny, Patrycji i Zuzy. W ich życiu nie brakowało, trosk, rozstań, narodzin dzieci, a także szczęśliwych związków. Widzom na pewno będzie tego brakowało.