Beatę Kozidrak czekają bardzo przykre konsekwencje jazdy po alkoholu. Po tym jak ujawniono akt oskarżenia, wypłynęły kolejne szczegóły
Beata Kozidrak ma za sobą niezwykle trudny czas. Wokalistka na początku września wsiadła do samochodu pod wpływem alkoholu. Przejechała w ten sposób spory kawałek Warszawy, a wszystko zakończyło się zatrzymaniem przez policję. Inni kierowcy zaniepokoili się jej zachowaniem na drodze i zatrzymali auto. Za chwilę na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy dokonali badania alkomatem.
28.10.2021 | aktual.: 28.10.2021 12:44
W mediach rozpętała się prawdziwa burza, a po kilku godzinach sama zainteresowana zabrała głos w sprawie. Piosenkarka przyznała się do winy na swoim Instagramie i przeprosiła fanów. Wyznała również, że jest gotowa ponieść wszelkie konsekwencje tego, co się stało.
Beata Kozidrak straci prawo jazdy. Na jak długo?
Po feralnym dniu wizerunek Beaty mocno ucierpiał. Jej występek był komentowany przez fanów, najbliższe koncerty odwołano, a firmy, z którymi współpracowała, odcinały się od tego, co się stało. Na piosenkarkę czekają także prawne konsekwencje. Akt oskarżenia już trafił do sądu. Super Express zacytował jego fragmenty, a z jednego można się dowiedzieć ile i jakich trunków wypiła Kozidrak, zanim wsiadła za kierownicę.
Pierwsze badanie alkomatem tuż po zatrzymaniu wykazało, że artystka ma 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pewne jest, że Beata straci prawo jazdy. Jak podaje tabloid, za taki wynik prawo do kierowania samochodem zostanie jej odebrane na minimum 5 lat.
Aktualnie wokalistka czeka na ustalenie terminu pierwszej rozprawy. Oprócz utraty prawa jazdy grozi jej jeszcze wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności. Wszystko w rękach sądu.