Wielka radość była przedwczesna? Nowe kulisy "pojednania" Harry'ego i Williama studzą emocje
Książę Harry i jego żona Meghan Markle w zeszłym roku zrezygnował z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej. W marcu przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Najpierw zamieszkali w Los Angeles, później w Santa Barbara, gdzie kupili wymarzoną posiadłość.
20.04.2021 | aktual.: 21.04.2021 00:45
Książę Harry od ponad roku nie odwiedzał bliskich. Sporo zmieniło się w kwietniu, gdy zmarł książę Filip, ukochany mąż królowej Elżbiety II. Mąż Meghan Markle przyleciał do swojej ojczyzny, by wesprzeć rodzinę w tym trudnym czasie. Jego żona ze względu na to, że jest w zaawansowanej ciąży, nie zdecydowała się mu towarzyszyć.
Książę Harry spotkał się z księciem Karolem i Williamem. O czym rozmawiali?
Harry nie tylko wziął udział w żałobnych uroczystościach, ale także spotkał się z Williamem, Kate i Karolem. Osoby z otoczenia rodziny królewskiej donoszą, że książę w sobotę zaprosił bliskich do swojej posiadłości Frogmore Cottage. Jak twierdzą eksperci, chociaż ich rozmowa trwała dwie godziny, nie dotknęła poważnego tematu, była czystą kurtuazją:
Jeszcze niedawno mówiło się o wielkim pojednaniu braci. William i Harry po pogrzebie dziadka urządzili sobie krótką pogawędkę, którą nagrały kamery. Wydawało się, że między nimi znów wszystko doskonale się układa i są sobie bliżsi niż wcześniej. Za murami pałacu wszystko wróciło do normy. Bracia i ich ojciec przeprowadzili jedynie kilkuminutową rozmowę, po której "wszystko wróciło na dawne tory".
Stosunki między Harrym a resztą rodziny królewskiej były napięte po tym, jak książę oskarżył bliskich o rasizm w wywiadzie CBS z Oprah Winfrey (więcej tutaj). Ujawniono również, że nie zapewniono księżej Sussexu odpowiedniego wsparcia, gdy ta miała myśli samobójcze, w czasie ciąży.
Nie jest to pierwszy raz, gdy media obiegły informacje na temat relacji księcia Harry'ego z ojcem. Podobno do niedawna stosunki między panami były na tyle napięte, że Karol nie odbierał telefonów od syna. Mąż Meghan napisał do niego list. Podkreślił, że mimo wszystko będzie szanować swoich bliskich:
Pałac Buckingham nie skomentował tych rewelacji.