Pogrzeb księcia Filipa z Harrym, ale bez Meghan? Para stanęła przed trudną decyzją. Powód rezygnacji księżnej jest bardzo zrozumiały
Wielka Brytania w piątek pogrążyła się w żałobie. Nad ranem zmarł mąż królowej Elżbiety II, książę Filip, o czym rodzina królewska poinformowała w oficjalnym komunikacje. Przekazano w nim, że ostatnie chwile życia spędził na Zamku Windsor. Podobne wiadomości opublikowano w social mediach pozostałych członków rodu Windsorów (więcej tutaj).
Nieoficjalnie mówi się, że przez pandemię koronawirusa pogrzeb księcia Filipa będzie nieco skromniejszy, niż zakładano. Plotkuje się, że liczba żałobników, którzy znajdą się w świątyni, może zostać ograniczona do 30 osób. Wśród nich na pewno znajdzie się m.in. królowa Elżbieta II, a także prawdopodobnie jej dzieci i wnuki.
Książę Harry i Meghan Markle wrócą do Wielkiej Brytanii na pogrzeb Filipa?
Książę Harry, Meghan Markle i ich synek Archie od ponad roku mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Czy przylecą na pogrzeb księcia Filipa? Osoba z ich otoczenia w rozmowie z Daily Mail zdradziła, że wnuk monarchini chce jak najszybciej wrócić do ojczyzny, by wesprzeć babcię w tym trudnej dla niej czasie:
Nie jest jednak pewne, czy Meghan Markle będzie mu towarzyszyć podczas tak długiego lotu. Żona księcia jest w drugiej ciąży, więc zanim wsiądzie na pokład samolotu, chciałaby to przedyskutować z lekarzem i sprawdzić, czy lot będzie bezpieczny dla jej maleństwa:
Portal informuje, że książę Harry od kilku dni jest z babcią w stałym kontakcie telefonicznym.