NewsyKsiążę Harry przyznał się do zabójstwa. Z jego rąk śmierć poniosło kilkadziesiąt osób! "Nie jest to liczba, która mnie cieszy"

Książę Harry przyznał się do zabójstwa. Z jego rąk śmierć poniosło kilkadziesiąt osób! "Nie jest to liczba, która mnie cieszy"

Książę Harry
Książę Harry
Elwira Szczepańska
05.01.2023 20:00, aktualizacja: 06.01.2023 11:47

Książę Harry postanowił, że rozliczy się ze swoją przeszłością w biografii, która już wkrótce w księgarniach. Fani zacierają ręce, bo przecieki, które już krążą po mediach, zwiastują same smaczki. Rodzina królewska naprawdę ma się czego bać...

Książę Harry na misji w Afganistanie zabijał ludzi

Wkrótce do sklepów trafi biografia Harry'ego o Spare. Publikacja ta już od dawna budzi wielkie emocje, bo od dawna mówi się o tym, że członkowie rodziny królewskiej boją się, co takiego Sussex ujawnia tym razem. Książka oficjalnie ma pojawić się na rynku 10 stycznia, ale Mirror poinformował właśnie, że Hiszpania nieco pospieszyła się z premierą i już można było ją tam nabyć.

Do tej pory ujawnione fragmenty już sporo namieszały. Harry'ego w Spare wytoczył kolejne działa przeciwko Williamowi. Oskarżył go o to, że ten pobił go w 2019 roku (więcej tutaj) i nakłonił do chodzenia w nazistowskim mundurze (więcej tutaj).

Teraz pojawiły się w mediach kolejne rewelacje. Brytyjski Mirror, powołując się na The Daily Telegraph, ujawnia kolejne wyznania młodszego syna Karola III. Okazuje się, że Harry otworzył się na temat swoich misji w Afganistanie. Między innymi w 2012 roku uczestniczył w misji na Bliskim Wschodzie jako pilot śmigłowca szturmowego Apache.

Zagraniczna prasa donosi, że Harry zwierzył się, jak to eliminował tych złych, zanim ci wyeliminowali tych dobrych. Od pierwszego dnia misji Harry postanowił, że nie będzie się zadręczał żadnymi wątpliwościami, czy postąpił słusznie, strzelając do Talibów.

Chciałem wrócić do Wielkiej Brytanii ze wszystkimi kończynami, ale przede wszystkim chciałem wrócić do domu z nienaruszonym sumieniem - serwis cytuje fragment Spare.

Harry zdradził również, że podczas drugiej misji w Afganistanie zabił 25 osób. Dobrze o tym wiedział, dzięki sprzętowi, którego używał. Książę tłumaczył także, że niemożliwe jest zabicie człowieka, jeśli postrzega się go jako człowieka. Obrazowo też to opisał. Zdradził, że widział ich jako figury zdjęte z planszy albo wyeliminowanie tych złych.

Mój numer to 25. Nie jest to liczba, która mnie cieszy, ale też mnie nie zawstydza - czytamy we fragmencie.

Jak widać, Harry nie zamierza niczego ukrywać. Ciekawi, co jeszcze ujawni?

Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Harry w Afganistanie w 2012 roku
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także