Syn Krawczyka dopiero po śmierci ojca poczuł, że żyje: "Teraz jest proces przemian". Tak wygląda jego codzienność
Krzysztof Krawczyk junior jest jedynym biologicznym synem Krzysztofa Krawczyka. Od pewnego czasu próbuje iść w ślady znanego ojca i stara się związać swoje życie z muzyką. Pojawił się w Mrągowie, gdzie odbywał się Festiwal Weselnych Przebojów. Na scenie towarzyszyli mu Marian Lichtman i Trubadurzy.
Chociaż występ Krawczyka przyniósł 47-latkowi mnóstwo satysfakcji i został nagrodzony gromkimi brawami, nie wszystkim przypadł do gustu. Na jego temat krytycznie wypowiedział się Andrzej Kosmala, były menadżer ojca piosenkarza. Dodał wpis na Facebooku, w którym podkreślił:
Na Weselu w Mrągowie syn Krawczyka. Jaką krzywdę można zrobić człowiekowi zagubionemu? Lichtman przestań! – napisał zniesmaczony występem były menedżer Krzysztofa Krawczyka.
Krzysztof Krawczyk junior komentuje swój występ w Mrągowie
Krzysztof Krawczyk junior nie przejmuje się jednak negatywnymi komentarzami, które padają na jego temat. W wywiadzie dla Faktu, którego udzielił po zejściu ze sceny w Mrągowie, zdobył się na poruszające słowa. Przyznał, że chociaż nie ma wpływu na to, co o jego działalności sądzą inni, czuje wsparcie rodziców:
Nie mam wpływu na to, co o tym myślą inni. Mam wpływ tylko na to, co ja robię. A czuję, że tata i mama są ze mną teraz i razem nade mną czuwają.
Syn Krawczyka nie ukrywa, że występowanie z Trubadurami jest dla niego niesamowitym wyróżnieniem:
Dzieją się takie rzeczy, że czuję, iż wszystko się układa. Jestem w najlepszych i przyjaznych rękach, gdzie jest serce ludzi, głównie Mariana Lichtmana, a wcześniej Krzysztofa Cwynara. Pół życia spędziłem zamknięty w szpitalach, a teraz mam normalne, fajne życie, ludzi wokół — i jest wesoło. Zespół Trubadurzy jest dla mnie jak rodzina.
Krzysztof Krawczyk junior podkreślił, że wszystko zaczyna się układać. Dopiero teraz czuje, że naprawdę żyje:
Wszystko teraz zaczyna się w końcu układać, stare życie już za mną, to już historia, bo teraz jest proces przemian. Teraz mój tata jest bardziej obecny w moim życiu, niż kiedy żył. Wtedy on był niedostępny, a teraz jest takim aniołem stróżem i czuwa nade mną. Ja to czuję, że on naprawdę jest obok.
Wideo z występu juniora w Mrągowie prezentujemy poniżej.