NewsyJurksztowicz i Dębski nie rozstaną się w pokojowej atmosferze. Nowe informacje o kochance kompozytora. Anna komentuje rozwód

Jurksztowicz i Dębski nie rozstaną się w pokojowej atmosferze. Nowe informacje o kochance kompozytora. Anna komentuje rozwód

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski
Krystyna Miśkiewicz
04.12.2021 10:40, aktualizacja: 04.12.2021 16:18

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski rozwodzą się po wielu wspólnie spędzonych latach. Informacja ta kilka dni temu obiegła kolorową prasę. Jako pierwszy o sprawie poinformował tygodnik Na Żywo. To piosenkarka miała złożyć pozew z orzeczeniem o winie, czego powodem były liczne romanse jej męża.

Rozwód z orzeczeniem o winie w przypadku nieślubnego dziecka i licznych zdrad, które nietrudno udowodnić, jest oczywisty. Ze względu na finanse na pewno będzie się ciągnął. A Anna, choć wygląda świetnie, jest już wykończona psychicznie. Gdy dzieci wyfrunęły z gniazda, chciała zawalczyć o siebie. Wydała płyty „Jestem taka sama” oraz „Dziękuję, nie tańczę”, „21 live”, stare przeboje w nowych aranżacjach i zamierzała zajmować się tym, co kocha, czyli muzyką – powiedziała pismu przyjaciółka gwiazdy.

W tygodniku można było przeczytać, że Krzesimir miał między innymi romans z Małgorzatą, z  którą doczekał się syna, a później w jego życiu pojawiła się Agnieszka. Sam zainteresowany szybko odniósł się do tych rewelacji i wydał oświadczenie w social mediach dotyczące rozwodu.

Ponieważ niektóre media obiegła dzisiaj „elektryzująca” informacja, jakoby moja żona złożyła pozew o rozwód z mojej winy, mając mieć „rzekomo” dość jakichś moich „zachowań”, chciałbym wyjaśnić, że owszem, po długim okresie faktycznej separacji, w jakiej jesteśmy już od ponad dwóch lat, sprawa o rozwód jest w toku. Nie jest to jednak sprawa, jaką wniosła moja żona, bo to ja ją złożyłem do sądu i już tylko to wystarczy za komentarz, odnośnie prawdziwości tych doniesień.

https://www.facebook.com/KrzesimirDebskiMusic/posts/4221577231281184

Nowe doniesienia w sprawie rozwodu Krzesimira Dębskiego i Anny Jurksztowicz

Wokół rozstania kompozytora i piosenkarki rozpoczęła się prawdziwa medialna burza. Anna Jurksztowicz podobnie jak jej mąż postanowiła odnieść się do całej sytuacji. Na łamach Faktu zdradziła, jak się obecnie czuje i ujawniła, że czeka na rozprawę.

Już nie komentuje mojego rozwodu, ale podkreślam, że to prawda, bo nie chcę tego zatajać. Muszę teraz chwilę odpocząć. Termin rozprawy jest już wyznaczony - wyznała.

Nieco bardziej rozmowni są przyjaciele małżonków, którzy chętnie zdradzają kolorowej prasie kolejne szczegóły rozstania gwiazdorskiej pary. Na temat trwającego od lat kryzysu w Super Expressie wypowiedziała się jedna ze znajomych Anny.

Od dwóch lat Krzesimir ma „przyjaciółkę”, z którą coraz częściej widywany jest na imprezach u znajomych. Wyprowadzał się także z domu, ale tłumaczył to faktem, że musi pobyć sam. Potem jak gdyby nigdy nic wracał, a Ania zawsze na niego czekała. Wiele razy mówiliśmy jej, by przejrzała wreszcie na oczy, ale ona bardzo go kochała i nie dopuszczała do siebie myśli, że mogliby się rozstać - opowiada kobieta.

Ta sama osoba ujawniła również, że rozwód nie będzie należał do łatwych, ponieważ kompozytor nie ma zamiaru przyznać się do winy.

Krzesimir nie odpuści. Będzie chciał udowodnić, że nie odpowiada za rozpad tego związku. Można spodziewać się publicznego prania brudów - zdradziła przyjaciółka Anny.

Tabloid przekazał również, że proces w sądzie ma ruszyć z początkiem roku. Już teraz jednak wygląda na to, że nie obędzie się zainteresowania mediów, ponieważ już na samym początku pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące tego, kto wniósł do sądu pozew o rozwód.

Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz
Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz
Krzesimir Dębski – premiera płyty Anny Jurksztowicz: O miłości, ptakach i złych chłopakach
Krzesimir Dębski – premiera płyty Anny Jurksztowicz: O miłości, ptakach i złych chłopakach
Anna Jurksztowicz
Anna Jurksztowicz
Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz
Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także