To dlatego Dariusz Szpakowski został odsunięty od komentowania finału Euro 2020. Kolega z TVP ujawnił smutny powód

Dariusz Szpakowski od wielu lat jest związany z TVP. Na antenie wspomnianej stacji komentuje ważne wydarzenia. Jego głosu nie zabrakło także podczas meczów Euro 2020. Relacjonował m.in. spotkanie Polski ze Szwecją, w którego trakcie zaliczył kilka potknięć. Gdy nasi rywale strzelili drugiego gola, ogłosił, że już „jest po meczu”. Takie zachowanie nie spodobało się internautom. W social mediach nie szczędzili pod jego adresem krytycznych uwag.

Dariusz Szpakowski

Zuza Maciejewska

13 lipca 2021, 13:00

Na Szpakowskiego spłynęła fala krytyki. Dyrektor sportu TVP postanowił odsunąć Dariusza od relacjonowania finału Euro 2020, o czym krótko przed meczem poinformował w social mediach. Marek Szkolnikowski wydał oficjalny komunikat w tej sprawie:

Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału. Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny @sport_tvppl. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju.

Dariusz Szpakowski odsunięty od komentowania finału. Kolega z TVP zdradza powód

Chociaż oficjalnie o powodach odsunięcia Dariusza Szpakowskiego od komentowania finału nikt wypowiadać się nie chce, jeden z dziennikarzy TVP Sport anonimowo postanowił wyjawić, dlaczego tak się wydarzyło. Powiedział, że decydujący wpływ na sytuacje miały negatywne komentarze:

Szef odsunął Darka po fali hejtu, jaka na niego spadła w internecie. Szkolnikowski alergicznie przyjmuje krytykę. Szkoda, bo Darek to profesjonalista i fantastyczny człowiek — komentował w rozmowie z Faktem.

Na ten temat wypowiedział się też Jerzy Podbrożny, były napastnik. W rozmowie z Faktem skrytykował dyrektora TVP Sport. W jego ocenie zasłużył na coś więcej niż na odesłanie na ławkę rezerwowych:

Nie wyobrażam sobie, żebym już go nie usłyszał przy okazji meczów kadry. Na zawsze zapamiętam to pełne żalu i bólu "O Jezus, Maria!!!" po tym, jak Marek Leśniak zmarnował stuprocentową okazję do zdobycia gola w meczu z Anglią w Chorzowie. Redaktor Szpakowski to instytucja i dlatego jest mi bardzo przykro, że został tak nieelegancko potraktowany przy okazji finału mistrzostw Europy. Zasłużył na coś znacznie więcej niż odesłanie na ławkę rezerwowych.

Prawdopodobnie Dariusz Szpakowski wróci do pracy podczas igrzysk olimpijskich w Tokio.