Blake Lively dopiero teraz zdradziła, że po ciąży miała problem ze znalezieniem kreacji. Teraz głośno mówi o dyskryminacji kobiet plus size
Ryan Reynolds i Blake Lively należą do grona tych gwiazd, które chronią przed mediami swoje życie prywatne. Nie umieszczają zdjęć dzieci w sieci, bardzo rzadko wypowiadają się publicznie na temat swojej rodziny. Są rodzicami trójki córek: 6-letniej James, 4-letniej Inez, i rocznej Betty.
31.01.2021 | aktual.: 31.01.2021 22:59
Poznali się na planie filmu Green Lantern w 2010 roku i od razu ze sobą zaprzyjaźnili. Rok później wybrali się na podwójną randkę, ale z innymi partnerami u boku, ponieważ obydwoje byli wtedy singlami, a całość miała niezobowiązujący charakter. Wtedy coś między nimi zaiskrzyło – do tego stopnia, że w 2012 roku wzięli ślub.
Ryan i Blake nie szczędzą o sobie ciepłych i pełnych miłości słów, dziękując sobie przy każdej możliwej okazji. Ale lubią też od czasu do czasu pożartować, co udowadnia, że mają do siebie duży dystans. Aktor uwielbia publikować mało korzystne zdjęcia swojej żony, a ona kwituje to ciętymi ripostami.
Jednak nawet słynącej z poczucia humoru Blake, zrobiło się nieprzyjemnie, kiedy po trzeciej ciąży zyskała dodatkowe kilogramy, a światek Hollywood mocno dał jej to odczuć.
Blake Lively szczerze o nadprogramowych kilogramach
Blake Lively zdobyła rozgłos i popularność dzięki głównej roli w słynnym serialu młodzieżowym Plotkara. Produkcja opowiada o bogatych licealistach z Upper East Side, którzy chodzą do prywatnej szkoły, a ich życie kręci się wokół imprez, intryg i romansów. Żona Reynoldsa grała jedną z głównych ról, czyli piękną Serenę van der Woodsen, w której kochali się chyba wszyscy chłopcy.
Lively obecnie spełnia się także jako mama. Zawsze mówiła o macierzyństwie w samych superlatywach. Nikt się nie spodziewał, że przez ciążę borykała się z kompleksami. Okazuje się jednak, że gwiazda, która od lat uznawana jest za jedną z najpiękniejszych aktorek, czuła się bardzo niepewnie po urodzeniu trzeciego dziecka, a jej wiara w siebie została mocno nadszarpnięta.
Zamieściła na Instagramie zdjęcie z występu w The Tonight Show sprzed roku. Wyznała, że nie miała wówczas w co się ubrać na nagranie. Wszystkie ubrania, które otrzymywała od znanych marek, były dla niej za małe, bo najzwyczajniej w świecie przybyło jej kilogramów.
Wyznała także, że wstyd jej za to, jak wtedy się czuła. Z perspektywy czasu już wie, że wyglądała jak normalna, zdrowa kobieta po urodzeniu trzeciego dziecka.
Blake Lively doceniła też nieliczne marki, które starają się sprostać oczekiwaniom kobiet w każdym rozmiarze.