Dlaczego Beata Kozidrak nie trafiła na izbę wytrzeźwień? Jest oficjalne stanowisko policji
Od kilku dni Beata Kozidrak jest na ustach wielu osób. W czwartkowy poranek media obiegła informacja, że znana piosenkarka przejechała skrzyżowanie i nie zatrzymała się na czerwonym świetle. To nie umknęło uwadze mundurowych. Policjanci postanowili przebadać ją alkomatem. Fakt dotarł do wyników badań, które okazały się być sporym zaskoczeniem:
06.09.2021 | aktual.: 06.09.2021 16:16
Gdy artykuły na ten temat zaczęły się mnożyć, gwiazda polskiej estrady zabrała głos. Wydała krótkie oświadczenie, w którym przeprosiła za swoje zachowanie. Wspomniała też o konsekwencjach, jakie poniesie:
Beata Kozidrak: kulisy zatrzymania
Na temat zatrzymania znanej piosenkarki w rozmowie z Faktem wypowiedział się podkom. Robert Koniuszy, rzecznik policji na warszawskim Mokotowie. Podkreślił, że gwiazda nie otrzymała żadnej taryfy ulgowej:
Wyjaśnił też, dlaczego Beata nie trafiła na izbę wytrzeźwień. Powiedział, że do wspomnianego miejsca przewozi się osoby jedynie w określonych przypadkach:
Koniuszy zdradził, jak wyglądały kulisy zatrzymania piosenkarki:
Policjant wyjawił, że w jego ocenie gwiazdę już spotkała kara. Uważa, że Beata po tym zdarzeniu przez wiele lat nie usiądzie za kierownicą:
Dodajmy, że Beata Kozidrak w przeszłości miała incydent z alkoholem i prowadzeniem samochodu pod wpływem. O tym, co się wówczas wydarzyło, pisaliśmy tutaj.