Beata K. prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. „Miała jechać zygzakiem”
W czwartkowy poranek media obiegły niespodziewane wieści. Jak podaje Fakt, Beata K. została zatrzymana przez policję. Podobno w środowy wieczór samochód, którym kierowała, przejechał na czerwonym świetle skrzyżowanie ul. Batorego i al. Niepodległości w Warszawie. Sprawą zainteresowała się policja, która przebadała znaną piosenkarkę alkomatem:
02.09.2021 | aktual.: 02.09.2021 17:25
Tabloid informuje, że zatrzymana Beata K. miała we krwi aż 2 promile alkoholu:
Na ten temat wypowiedział się też dziennikarz Kamil Sałkowski, który powołując się na swoim informatorów zdradził, jak sytuacja wyglądała z ich perspektywy:
https://www.facebook.com/SialkowskiPiszeZsadu/posts/236749238456507
Piosenkarka nie skomentowała tej sytuacji. Milczy też jej menadżerka, która zapytana przez dziennikarzy Faktu, rozłączyła się.
Zatrzymanie Beaty K. Komentarz policji
O tym, że Beata K. została zatrzymana, nie ma też wątpliwości informator Plotka. Ujawnia, że piosenkarka została skontrolowana, ponieważ ktoś zgłosił, że prowadzi samochód pod wpływem alkoholu:
Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy policji na warszawskim Mokotowie. Potwierdził, że 1 września około godziny 20:00 doszło do zatrzymania 61-letniej kobiety:
Co grozi Beacie K.?
Pudelek podaje, że aktualnie Beacie K. są stawiane zarzuty. Piosenkarka zabezpieczyła się i zadbała o to, by na miejsce ktoś ją przywiózł:
Fakt dodaje, że Beata K. stawiła się w komisariacie przy ul. Malczewskiego w Warszawie. Tam zawiozła ją córka:
Rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy przekazał, że 61-latka przyszła w towarzystwie swojego prawnika. Odmówiła składania zeznań.
Rodzina komentuje zachowanie Beaty K.
Na temat zachowania Beaty K., wypowiedział się jej bratanek, Marcin. Powiedział, że nikt nie powinien prowadzić samochodu w takim stanie. Jest jednak przekonany, że jego ciocia odebrała bolesną lekcję:
Ile to jest 2 promile alkoholu?
Ile trzeba wypić, żeby mieć 2 promile alkoholu we krwi? To co najmniej pół litra wódki i dużo piwa, albo parę butelek wina i jeszcze więcej piwa.
PAP podaje, że samochód, którym poruszała się Beata K., został przekazany osobie wskazanej.
Beata Kozidrak wydała oświadczenie. Co napisała?
Beata Kozidrak po dłuższym milczeniu wydała oświadczenie na Instagramie. Nie ukrywa skruchy. Napisała także o konsekwencjach, jakie z pewnością poniesie.
Jak widać, gwiazda nie zamierza unikać odpowiedzialności, za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.