Piszą o jej zwolnieniu. Anna Popek przerwała milczenie i przemówiła do fanów
Anna Popek pod koniec lat 90. rozpoczęła pracę w Telewizji Polskiej. Mogliśmy oglądać ją w popularnych programach śniadaniowych. Współpracę z publicznym nadawcą zdecydowała się kontynuować także po przejęciu steru władzy przez Prawo i Sprawiedliwość.
Wielu komentatorom nie spodobało się to, że poprowadziła konferencję, na której prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o 13. emeryturze. Duże kontrowersje wywołało również jej uczestnictwo w konwencji prawicowej Partii Republikańskiej Adama Bielana.
W związku z takimi aktywnościami Popek jest wśród gwiazd TVP typowanych do zwolnienia. Jak sama odnosi się do spekulacji? Można to wywnioskować z jej nowej relacji na Instagramie.
Anna Popek o swojej przyszłości
Na początku stycznia prezenterka "Pytanie na śniadanie" nagrała oświadczenie, dając do zrozumienia, że jest optymistką. Na tle obrazu, przedstawiającego wiejski krajobraz, zwróciła się do fanów:
Paskudna dzisiaj pogoda, prawda? Siąpi deszcz, jest szaro ponuro, jakoś tak niewyraźnie. Dlatego założyłam koszulę w kolorze – niemalże – mojego obrazu (chodzi o zieleń – przyp. red. Jastrząb Post), usiadłam na tej pięknej, kwitnącej łące, przeglądam sobie gazetę, zaraz zaparzę kawę... No i z taką optymistyczną nadzieją spoglądam w przyszłość.
Jeszcze do niedawna materiały, publikowane przez Popek, zdawały się bardziej pesymistyczne. Pod koniec grudnia gwiazda rozprawiała w sieci o wzmacniających nas "trudnych momentach".