Fani Ani Lewandowskiej posmutnieli w kilka sekund. Gwiazda cały dzień zbierała się do napisania tego postu

Anna Lewandowska jest jedną z bardzo aktywnych użytkowniczek Instagrama w świecie show-biznesu. Gwiazda codziennie ma dla swoich fanów nowe publikacje. Na swoim koncie promuje autorskie biznesy, które nawet w czasie pandemii mają się doskonale. Trenerka mocno pracowała nad swoją aplikacją z treningami i ostatnio pochwaliła się, że nagrała ponad 400 nowych ćwiczeń dla swoich fanek, które chętnie korzystają z jej planów na smukłą sylwetkę. Żona Roberta Lewandowskiego sama jest najlepszą reklamą tej działalności, ponieważ kilka miesięcy po urodzeniu drugiej córki już zachwyca smukłą talią i umięśnionym brzuchem.

Profil sportsmenki obserwuje mnóstwo internautów, którzy czekają na garść kolejnych inspiracji. Sporym powodzeniem cieszą się także posty, które dotyczą jej życia prywatnego. Ania chętnie pokazuje, jak spędza czas z ukochanym mężem i dwiema córeczkami. Klara już niedługo skończy 4 lata i dumnie towarzyszy swojej mamie podczas treningów, a mała Laura w tym roku będzie miała swoje pierwsze przyjęcie urodzinowe.

Anna często stara się wykorzystywać swój wizerunek w słusznej sprawie. Gwiazda jest świadoma tego, że ma ogromną liczbę fanów, którzy bardzo liczą się z jej zdaniem. Dla wielu kobiet jest nieocenioną inspiracją nie tylko jeżeli chodzi o sport i ćwiczenia. Sporo internautów podgląda jej profil również po to, by poznać jej poglądy na najbardziej popularne tematy.

Pandemia od roku spędza sen z powiek całemu światu. Od 12 miesięcy musimy chodzić w maseczkach, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się Covid-19. Okazuje się, że odpad, jakim są zużyte maski stanowi ogromny problem dla środowiska naturalnego. Ania nie pozostała wobec tego obojętna. Napisała bardzo przejmujący post.

Wiele osób w komentarzach pod postem od razu przyznało, że nawet nie zdawało sobie sprawy, że istnieje taki problem, jak zła utylizacja zużytych maseczek. Ania podpowiedziała, jak można walczyć z zanieczyszczeniem środowiska, które to powoduje.

Swój post Ania opatrzyła zdjęciem lwa morskiego podpływającego do maseczki autorstwa Ralpha Pace'a. Fotografia jest nominowana do nagrody Word Press Photo. Trzeba przyznać, że ta publikacja daje do myślenia.