Maciej Stuhr wylądował w szpitalu. Pilne oświadczenie trafiło do sieci
Maciej Stuhr wrzucił do sieci niepokojącą relację. Nie wiadomo, o co konkretnie chodzi, jednak aktor spędził dzień w szpitalu - a dokładnie na SOR-ze. "Tymczasem padłem" - napisał w swoim stylu.
28.04.2024 | aktual.: 28.04.2024 13:41
Maciej Stuhr to bez wątpienia jeden z bardziej utalentowanych aktorów w naszym kraju. Potrafi zagrać zarówno czarne charaktery, jak i postacie komediowe. Z dużego poczucia humoru słynie od lat, o czym świadczy udział w eventach kabaretowych, a od niedawna także w autorskim programie stand-upowym. Obecnie trwa jego trasa "Maciej Stuhr - Mam wszystko w standupie!", która cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Niestety, aktor musiał pilnie odwołać jeden z występów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Stuhr ma problemy ze zdrowiem. Wrzucił niepokojącą relację
Na niedzielę, 28 kwietnia, Maciej Stuhr miał zaplanowany występ w Gdańsku. Ten jednak nie dojdzie do skutku. Aktor wrzucił do sieci zdjęcie ze szpitala. Trudno z niego wywnioskować, co takiego stało się Stuhrowi, jednak jak sam zaznaczył, musiał udać się na SOR i tym samym odwołać zbliżający się pokaz.
Kochany Gdańsku! Tak bardzo się cieszyłem na nasze spotkanie! Tymczasem padłem. Ściskam Was mocno z SOR-u! Przepraszam i do zobaczenia za miesiąc w innym terminie! - napisał Stuhr.
Maciej Stuhr złożył wzruszające życzenia ojcu. "Sto lat, Tato!"
Maciej Stuhr w ostatnich miesiącach jest mocno zapracowany. Nie dość, że jeździ po Polsce ze stand-upem, to na co dzień występuje również w teatrze i gra w kilku serialach. Podczas jednej z prób do "Zemsty" w Teatrze Komedia odwiedził go ojciec, Jerzy Stuhr, który kilka dni temu obchodził 77. urodziny. Maciej postanowił złożyć mu życzenia za pośrednictwem social mediów.
Dziś premiera "Zemsty" w Teatrze Komedia, gdzie zagram Papkina. Wczoraj, na próbie generalnej, odwiedził nas jubilat 77! Zdjęcia zrobiłem zza kurtyny, w przerwie. Jego Papkin sprzed lat to jedna z pierwszych ról, jakie pamiętam. Sto lat, Tato! - napisał młodszy Stuhr.