Natalia Niemen tłumaczy się z "ataku" na katolików. Jest oświadczenie
Natalia Niemen obraziła katolików? Córka Czesława zdecydowała się odpowiedzieć na ostatnią krytykę. – Wspomniana przeze mnie w ostatnim poście pani zachowywała się i mówiła tak, jak kilku innych fanatycznych katolików w mojej przeszłości – rozpoczęła nowy wpis.
19.11.2024 16:20
Natalia Niemen niedawno podzieliła się z internautami wstrząsającą historią, do której doszło na dworcu kolejowym w Poznaniu. Starsza kobieta zaatakowała celebrytkę i zaczęła ją wyzywać. Powód? Niemen tego nie doprecyzowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Niemen napisała, że została zwyzywana
Córka Czesława Niemena dokładnie opisała przebieg zdarzenia za pośrednictwem Facebooka. Jednocześnie rzuciła dosyć kontrowersyjnym przypuszczeniem. Natalia zasugerowała, że oponentka była wyznania rzymskokatolickiego.
– Wrzeszczała przekleństwa, co mi się ma stać złego. Wyzywała mnie od szma***. Dyszała jakąś koszmarną, lucyferiańską czeluścią. Olałam kobitę, bo wiem, z jakiej energii nadawała. Towarzyszący mi mój kolega, Michał Zator, zareagował jak na prawdziwego mężczyznę przystało i odgonił diaboliczną kobiecinę. Idę o zakład, że pani jest bardzo religijną katoliczką. Ale taką bez Boga, jeno z religią i ideałami systemu – napisała.
Natalia Niemen znalazła się w ogniu krytyki
Sugestie dotyczące przynależności wyznaniowej napastniczki, wywołały skrajne emocje. Część internautów poczuła, że Niemen uderzyła w katolików. – Naprawdę? Musiała pani obrazić tutaj katolików, włożyć wszystkich do jednej szuflady? – napisała jedna z internautek. Jeszcze inna dodała: – Religijni katolicy miłują bliźniego jak siebie samego. Tutaj wielu katolików panią obserwuje i podziwia, i nie obraża. Skąd więc to przekonanie, że to katoliczka napadła a nie ateistka?
Natalia Niemen tłumaczy się ze swojego wpisu
W związku z licznymi uwagami Niemen zdecydowała się na nie odpowiedzieć. Zamieściła oświadczenie, w którym napisała m.in. o tym, że sama jest osobą wierzącą i że nie czuje żadnych uprzedzeń w stosunku do katolików.
– Wierzę w Boga. Trudno nie wierzyć w Boga. Bóg jest i jest dobry – zaczęła ten wątek. – Nie mam nic do katolików. Mam wiele do systemów kościelnych, ale to głównie tych protestanckich i ewangelicznych kościołów. Katolików wolę od protestantów, jakbym już miała wybierać. Protestanci są pyszni i częściej fanatyczni. A to są bardzo niskie wibracje. Ciężko się bezpiecznie czuć przy takich ludziach – dodała.
Następnie doprecyzowała, dlaczego powiązała tę konkretną kobietę ze środowiskami katolickimi, nawiązując przy tym do wydarzeń z przeszłości.
Wspomniana przeze mnie w ostatnim poście pani zachowywała się i mówiła tak, jak kilka innych fanatycznych katolików w mojej przeszłości. Zobaczyłam, że to jest ten sam spirit. To, że kilkoro katolików życzyło mi śmierci i zarzucało groźbami, nie oznacza, że uważam, że katolicy są źli. Niemniej uważam uwikłania w kościelny system za wysoce niebezpieczny dla społeczeństwa – podsumowała ten religijny wątek.