Najszybciej sprzedające się ubrania wszech czasów. Błyskawicznie zniknęły ze sklepów za sprawą gwiazd
"Efektem gwiazdy" w modzie można nazwać sytuację, w której celebrytka przez to, że pokazała się w ubraniu danej marki, sprawiła, że stało się on pożądane przez setki (a czasem i tysiące) wiernych obserwatorek jej stylu. Skutkiem tego było natychmiastowe wyprzedanie się ciuchu (albo stylowego akcesorium) z magazynów sklepów.
03.11.2015 00:10
Zapewne dobrze kojarzycie określenie "efekt księżnej Kate". Żona księcia Williama ma niesamowitą zdolność do promowania marek, często z dolnej półki cenowej. I właśnie tańsze kreacje są od razu kupowane przez naśladowniczki stylu Kate. W końcu za niewielkie pieniądze każda z nich może się poczuć jak członkini brytyjskiej rodziny królewskiej... Tak właśnie było z koronkową sukienką z Zary za ok. 350 zł. Księżna ma zresztą słabość do tej sieciówki - z Zary pochodzi naszyjnik za ok. 120 zł. Furorę zrobiła także biała sukienka w czarne grochy z Topshop za ok. 200 zł.
Topshop to zresztą ulubiona marka m.in. Alexy Chung i Kourtney Kardashian. Gdy brytyjska fashionistka pokazała się w niebieskiej sukience w kwiatki Topshop, fanki Alexy ruszyły na zakupy. Nie odstraszyła je nawet cena kreacji, dość wysoka jak na sieciówkę, ok. 1200 zł. Z kolei Kourtney Kardashian odpowiedzialna jest za błyskawiczną sprzedaż tuniki z kolekcji Kate Moss dla Topshop.
Lansowanie ładnych i niedrogich strojów z sieciówek ma też na koncie rodzina Obamów. Po tym jak Michelle Obama pokazała się podczas kampanii prezydenckiej swojego męża w 2012 roku w sukience ASOS, zapragnęły ją mieć też inne kobiety. Te mniej znane i te nieco bardziej - sukienkę w stylu pierwszej damy USA sprawiła sobie Jessica Alba.
Innym pochodzącym z zasobów ASOS strojem, który udało się wypromować rodzinie Obamów, był słynny już sweterek z jednorożcem. Pokazała się w nim młodsza córka pary prezydenckiej, Sasha Obama. Oczywiście, od dawna jest niedostępny.
Podobną furorę robią limitowane kolekcje H&M powstałe we współpracy ze znanymi projektantami. Dzięki temu, że Rihanna uparcie swojego czasu nosiła sportowe ubrania z ubiegłorocznej kolekcji Alexander Wang dla H&M, stroje te szybko ulotniły się ze sklepów. Inną pożądaną kolekcją H&M była ta stworzona z Isabel Marant. Folkowe sweterki i żakieciki chciała w swojej szafie mieć niejedna fanka francuskiej kreatorki mody.
Podobny sukces wróżymy kolekcji Balmain dla H&M. Od czasu bowiem wymienionych powyżej kolaboracji, a także tej z Donatellą Versace, żadna nie wzbudziła tyle zainteresowania.
A wy - kupicie coś z Balmain x H&M? Zagłosujcie w naszej sondzie!