Muniek naubliżał Annie Popek. Odpowiedź dziennikarki nadeszła znienacka
Anna Popek postanowiła odwołać się do krytycznych słów Muńka Staszczyka na swój temat. Prezenterka odniosła się do jego wcześniejszych wypowiedzi na temat jej umiejętności dziennikarskich. Topór wojenny zażegnany?
Muniek Staszczyk, lider zespołu T.Love, goszcząc w TV Republika udzielił wywiadu Annie Popek. Podczas rozmowy, artysta poruszał tematy związane z wiarą oraz osobą Jana Pawła II. Jego pojawienie się w stacji konserwatywnej spotkało się z niezadowoleniem sporej części fanów. Sam Staszczyk podkreślił, że nie chce dzielić społeczeństwa na podstawie poglądów politycznych. Później natomiast... postanowił uderzyć w swoją rozmówczynię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej "Piasek" Piaseczny o swoim domu, partnerze i mamie
Muniek Staszczyk ostro o Annie Popek
Muzyk w wywiadzie dla "Wprost" skrytykował poziom dziennikarstwa Anny Popek, porównując go do swojej piosenki "Pola". Staszczyk stwierdził, że poziom programu był "prymitywny" i "niski".
Ta pani Popek była zawodową dziennikarką śniadaniową, ale jak potem, po fakcie, przyjrzałem się telewizji, zainteresowałem, obejrzałem, to zobaczyłem poziom, bardzo niski, prymitywny poziom dziennikarstwa. To było jak w mojej piosence "Pola": "Spiker z łapanki wciska kit, rozbudza narodowy mit" - powiedział.
Popek odpowiedziała Staszczykowi
Podczas niedawnej rozmowy w TV Republika, Popek nawiązała do tych słów. Wybaczyła muzykowi, nie powiedziała jednak wprost, o kogo chodzi. Podkreśliła, że jego wypowiedzi mogły być wynikiem presji, pod jaką działał.
To już tak puentując, tylko złą dziennikarką to nazwał mnie faktycznie tylko pewien muzyk. Ja o sobie myślę, że daje radę, ale nie będziemy wracać... Wybaczamy mu, bo wiemy, że działał pod presją. Także serdecznie pozdrawiamy tę osobę - skonkludowała.
ZOBACZ TEŻ: Muniek niedawno był w TV Republika, teraz poszedł do Polsatu. Powiedział o "upadkach i wzlotach"