Misiek Koterski z Anią Lewandowską zna się od dziecka: "Mało kto to wie, ale…". Ostatnio się z tego śmiali

Misiek Koterski w show-biznesie zadebiutował ponad dwie dekady temu. Na swoim koncie ma kilka niezapomnianych filmowych ról. Widzowie obdarzyli go jedną wielką sympatią za rolę w serialu Pierwsza Miłość. Od kilku lat wciela się tam w postać barmana o pseudonimie "Kaśka". Swoich sił próbował także w telewizyjnych shows. Wystąpił między innymi w programach Jak oni śpiewają?, Dancing with the Stars.Taniec z Gwiazdami, czy Agent – Gwiazdy. Ostatnio pojawiło się przed nim prawdziwe zawodowe wyzwanie. Musiał jednak przejść spektakularną metamorfozę.

Anna Lewandowska, Michał Koterski

Paulina Pucuła

12 października 2020, 07:40

Misiek Koterski o metamorfozie i znajomości z Anną Lewandowską

Premierę filmu Gierek wyznaczono na jesień 2021 roku. W główną rolę i kultową postać PRL-u wcieli się właśnie Misiek Koterski. Jest to jedna z największych produkcji filmowych tego roku. U boku Michała w jednej z głównych ról pojawi się też Małgorzata Kożuchowska. Jednak to aktor, aby dobrze wcielić się w graną przez siebie postać, musiał przejść wielką metamorfozę. Wiązało się to z tym, że musiał bardzo przytyć.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post opowiedział, jak czuje się w nieco większym rozmiarze i czy planuje zrzucić nadprogramowe kilogramy, które zgromadził do roli.

Powiem tak szczerze, że dobrze. Marcela jest załamana. Ale powiem tak – nie jest tak źle, bo ja już odstawiłem wszelkie napoje gazowane i wiadomo od podstaw trzeba zacząć, nie można dać takiego szoku organizmowi, ale dietę zacząłem wprowadzać od kilku dni i od poniedziałku wracam do klatki, walki w klubie u Nastuli i mówią, że 2,5 miesiąca i po problemie. Ale mi jest smutno, bo ja wiem, że oni mnie odchudzą w moment. Jak ktoś trenował sporty walki to wie, jak szybko człowiek spala tam te kilogramy i jaka to jest intensywność treningu. Ja polubiłem jeść niezdrowo. To było mi potrzebne do tej roli i myślę, że gdyby nie przytycie to nie byłbym w stanie tego zagrać, bo się poczułem starszy, bardziej zmęczony życiem i bardziej doświadczony, nie tylko życiowo, ale też fizycznie. A teraz? No niestety żegnajcie kilogramy - trzeba wrócić na fitness.

Michał o znajomości z Anią Lewandowską:

Z Anią się znam od małego od dziecka. Mało kto to wie, ale nasi rodzice razem robili filmy, więc znamy się od malutkiego. Ostatnio się z tego śmialiśmy z Anką. Ale ja jednak wolę sporty walki. Panie wiem, że świetnie trenują i mają super efekty, ale jednak sporty walki to jest coś, co ja uwielbiam i chcę do tego wrócić. To jest jedyne, co może mnie przekonać do chudnięcia.

Czy sława zmieniła Anię?

Nie wiem. Trudno mi na to odpowiedzieć. Ostatnio widzieliśmy się przed pandemią na See Blogers, więc trudno mi powiedzieć, ale chyba nie. Wydaje mi się, że Anka jest super, Robert jest super, są to ikony pod każdym względem i takie nasze dobra narodowe i na pewno noszą ogromny ciężar na swoich plecach. Ja myślę, że oni mają trudniej, niż nam się wydaje i podziwiam takich ludzi.

Jesteście fanami Ani i Roberta?