Kuba Badach postawił na ten dodatek. Można za niego kupić auto
Kuba Badach zawsze prezentuje się nienagannie. Ostatnio na jego nadgarstku można zauważyć ciekawy zegarek. Okazuje się, że to model, za którego równowartość można kupić niezły samochód.
Kuba Badach powrócił do obecnej edycji "The Voice of Poland", by wyłuskać spośród kandydatów, startujących w przesłuchaniach, największe talenty. Wrócił także do słynnego przekomarzania się z Michałem Szpakiem, co nadaje smaczku całemu programowi.
Kuba Badach o programie The Voice of Poland i artystach korzystających z playbacku.
Elegancki Kuba Badach z zegarkiem za małą fortunę
Czymże byłaby całą męska elegancja, gdyby nie wyjątkowy zegarek, który wieńczy całą stylizację? Kuba Badach wie o tym doskonale. Zawsze pojawia się na koncertach, eventach i w studio "The Voice of Poland" w doskonale skrojonych ubraniach, stając się najbardziej eleganckim mężczyzną w tym programie.
Na jego nadgarstku można ostatnio zauważyć prawdziwe cacko. Zegarek Omega De Ville Chronoscope Co-Axial, w zależności od opcji i materiałów, z których jest wykonany, kosztuje od 20 do 40 tysięcy złotych, a na rynku nie brakuje także modeli jeszcze droższych, których ceny sięgają niemal 60 tysięcy złotych.
Kuba Badach ma chyba słabość do takich cudeniek, gdyż jakiś czas temu można go było zauważyć z innym drogim zegarkiem. Tym razem był to Omega Seamaster Planet Ocean, którego wartość to około 36 tysięcy złotych. Za takie kwoty można wsiąść do całkiem niezłego samochodu.
CZYTAJ TAKŻE: Publiczność zamurowało. Kuba Badach z kolejną WTOPĄ na żywo. Posprzeczał się na scenie
Kuba Badach wiele razy omawiał "The Voice of Poland"
Wokalista zasiada w jury programu niezbyt długo. Okazuje się jednak, że widzowie mogli podziwiać jego działalność już sporo wcześniej. Kuba Badach odmawiał jednak produkcji udziału w "The Voice of Poland" z prostej przyczyny - bardzo poważnie traktował swoje zobowiązania koncertowe i to one były dla niego priorytetem.
Nie podejmowałem tej rękawicy, bo wiedziałem, że nie ma szans, aby to zmieścić w kalendarzu. Jestem muzykiem koncertującym, scena mnie ciągnie i tam czuję się najlepiej. Jeżeli na szali były koncerty z moimi przyjaciółmi i granie na żywo a praca w telewizji, to zawsze priorytetem były koncerty - wyznał Plotkowi.