NewsyMirosław Zbrojewicz zarabia tyle, ile sprzątaczka w teatrze. "Udaję, że się zastanawiam"

Mirosław Zbrojewicz zarabia tyle, ile sprzątaczka w teatrze. "Udaję, że się zastanawiam"

Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
05.09.2023 16:25

Mirosław Zbrojewicz opowiedział szczerze o stawkach aktorów, którzy grają w teatrach. Zszokował podanymi kwotami, bo większość wodzów sądzi, że aktorzy otrzymują o wiele wyższe stawki. Co wyznał aktor?

Zarobki Mirosława Zbrojewicza

Wiele osób, wyobrażając sobie pracę aktora, myśli przede wszystkim o wysokich zarobkach. Okazuje się, że na wysokie gaże mogą liczyć jedynie nieliczni. Reszta musi zadowolić się bardzo przeciętnymi wynagrodzeniami. Tajemnice stawek zdradził Mirosław Zbrojewicz.

Bywają bardzo dobre pieniądze, ale dostęp ma do nich stosunkowo niewielu z nas. Codzienna powszechność polskich aktorów to jest bieda. Ja w teatrze, po tych wszystkich latach pracy, mam 4 tys. zł gaży – to jest na progu najniższej krajowej, zawsze - wyznał w rozmowie z natemat.pl. – Są teatry, które płacą 200 zł za wyjście na scenę, niezależnie od wielkości roli, są i takie, które płacą 400 zł, 600 zł czy 800 zł. Więcej – rzadko.

Okazuje się, że zarobki aktora wcale nie muszą oznaczać siedmiocyfrowych kwot za dany spektakl.

Mirosław Zbrojewicz dorabia na chałturach

Aktor nie ukrywa, że zarabianie na aktorstwie bywa dość frustrujące. Zwłaszcza gdy zarabia się tyle, co osoby, które sprzątają teatr.

Aktorzy w teatrze są na tej samej drabince, co personel sprzątający. Wszyscy inni są wyżej. Dorabiamy na spektaklach i mnie z teatru uda się czasami wyciągnąć 6 tys. zł.

Z tego powodu Mirosław Zbrojewicz zmuszony jest do pracy na tzw. chałturach. Na co przeznacza zarobione tam pieniądze?

Żonie buty kupię, córce pomogę kupić samochód i nie ma tej kasy. Poza tym uważam, że ostatnią rzeczą jest ocenianie ludzi po pieniądzach i ja nikomu ich nie zazdroszczę.

Jednocześnie przyznaje, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze.

To jest też poniekąd odpowiedź na pytanie, czy nie mamy dosyć tych pieniędzy. A ja mam jeszcze inne pytanie: czy znamy kogoś, kto miałby ich dosyć? Ja nie kradnę tych pieniędzy, nie zdobywam ich, eliminując kogoś. Dzwonią do mnie z propozycją, ja udaję, że się zastanawiam i mówię »tak«. Tyle. To nie są też pieniądze, które ustawiają człowieka na całe życie. A mam wrażenie, że sporo ludzi uważa, że to są, nie wiadomo, jakie kokosy - stwierdził.

Jesteście zszokowani stawkami?

Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Mirosław Zbrojewicz (fot ONS)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także