Michele Morrone ostro zaszalał z tatuażem. Na zdjęciach bez koszulki widać już tylko skrawki "czystej" skóry! Jego ciało pokrył gigantyczny rysunek
Blanka Lipińska na fali bestselleru 365 dni wylansowała nie tylko siebie, swoje książki i filmy, ale także kilka praktycznie nieznanych nikomu gwiazd. To ona jest matką sukcesu Anny-Marii Siekluckiej i Michele Morrone. Odtwórcy głównych ról za sprawą pisarki osiągnęli zawrotną międzynarodową popularność. Dziś plasują się w czołówce najbardziej rozpoznawalnych aktorów w branży, a ich codzienne życie śledzą redakcje najpoczytniejszych zagranicznych magazynów.
26.10.2022 16:40
Morrone może się pochwalić niemal 16 milionami fanów na Instagramie. Aż ciężko uwierzyć, że gdy ogłoszono, iż wcieli się w postać Massimo w 365 dni, jego poczynania w social mediach obserwowało niespełna 50 tys. osób. Hit Netflixa uczynił z niego nowego amanta światowego kina. Szaleją za nim i kobiety, i mężczyźni. Wszystko to za sprawą ścinającej z nóg urody i twardego charakteru. Dla wielu jest żywą definicją męskości.
Przystojny Włoch może poszczycić się nie tylko godną pozazdroszczenia muskulaturą, ale także ponad trzydziestoma tatuażami, które pokrywają jego ciało. Zdecydował się nimi ozdobić ręce, dłonie, brzuch, okolice intymnych miejsc, a nawet wewnętrzną stronę wargi.
Morrone w 2019 roku w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN został zapytany o to, co symbolizują jego tatuaże. Gwiazdor zdradził, że są to: feniks z popiołu, będący symbolem odrodzenia, 18.04.2003 – data śmierci ojca, imię kolegi Roma, który zginął w wypadku samochodowym przed kościołem, i… „FGM” – pierwsze słowa wyrazów z włoskiego przysłowia, które stało się jego mottem życiowym. W polskim tłumaczeniu brzmi ono:
Teraz zaprezentował kolejne dzieło, na którego widok aż uginają się nogi.
Tatuaż Michele Morrone na plecach
Morrone w środę zamieścił galerię zdjęć, do których zapozował ubrany jedynie w dżinsy. Tym razem nie pokazał jednak naprężonego "sześciopaka". Do obiektywu stanął tyłem, prezentując internautom swoją najnowszą dziarę. To tatuaż gigantycznych rozmiarów, który pokrywa całe plecy Michele, odsłaniając niewielkie części "czystego" ciała.
Fani mogą podziwiać dwa walczące węże, pomiędzy którymi znajdują się skrzyżowane miecze i cyfry ułożone w rok 1955 (drugi wzór już wcześniej zdobił ciało Włocha). W ten sposób aktor oddał hołd swojemu zmarłemu ojcu, który – jak podkreślał w wielu wywiadach – ukształtował go jako mężczyznę.
Do serii zdjęć z najnowszym tatuażem na plecach Morrone dodał taki oto komentarz:
W ten sposób prawdopodobnie nawiązał do dwóch skrajnych osobowości, które symbolizują wspomniane już węże.
W komentarzach fani zachwycają się nie tylko najnowszym rysunkiem zdobiącym plecy Michele, ale także jego sylwetką i urodą. Nieprzerwanie zbiera on komplementy od wielbicieli z najróżniejszych zakątków świata. Nie ma wątpliwości, że gwiazdor 365 dni stał się idolem dla rzeszy ludzi.