Megan Markle odzyskała dobre imię po zarzutach o znęcanie się nad personelem? Wszystko na to wskazuje
W zeszłym roku media obiegła informacja o rzekomym znęcaniu się Meghan Markle nad personelem pałacu Kensington. Brytyjski dziennik The Times poinformował wówczas, że księżna wypędziła dwóch osobistych asystentów z jej gospodarstwa domowego i podważyła wiarygodność trzeciego członka personelu. Dwóch pracowników zgłosiło skargi na zachowanie księżnej, podobnie jak jej były sekretarz ds. Komunikacji Jason Knauf, który wyraził swoje żale w październiku 2018 roku. Jeden z doradców odniósł się do „emocjonalnego okrucieństwa i manipulacji”, podczas gdy inny pracownik, stwierdził, że czuje się „upokorzony”. Pałac Buckingham na początku zadeklarował, że zbada zarzuty, finalnie jednak wynajął do tego celu zewnętrzną firmę prawniczą.
Zaledwie kilka dni temu Pałac Buckingham poinformował, że postępowanie w sprawie zarzutów wobec Meghan Markle zostało zamknięte. Urzędnik odpowiedzialny za finanse Zjednoczonego Królestwa potwierdził, że prywatna firma wynajęta do zbadania zarzutów, zakończyła swoją pracę. Michael Stevens nie ujawnił jednak żadnych merytorycznych szczegółów na temat postępowania, które było finansowane ze środków prywatnych, a co za tym idzie — nie ma obowiązku upubliczniania jego wyników.
Meghan Markle odzyskała dobre imię po zarzutach znęcania się nad pracownikami Pałacu Kensington
Jak powiedział pałac, wewnętrzny raport nigdy nie zostanie opublikowany, a jego ustalenia nie będą nawet ujawnione zaangażowanym osobom, ale wszystko wskazuje na to, że imię Meghan zostało oczyszczone. Jeden z przyjaciół księżnej Sussexu ujawnił, że ona i jej mąż książę Harry ukrywają ten incydent, sugerując, że wiedzą coś, czego opinia publiczna nie wie.
Meghan Markle stanowczo odpiera oskarżenia na swój temat od momentu pojawienia się zarzutów w mediach w 2021 roku. Jej zespół prawny sugeruje, że czas i okoliczności, w jakich wybuchł cały skandal, nie były przypadkowe. Zdaniem prawników księżnej, twierdzenia zostały upublicznione zaledwie kilka godzin przed szokującym wywiadem książęcej pary u Oprah Winfrey wyłącznie po to, by zaszkodzić reputacji księżnej.
Co o tym sądzicie?