Gwiazda "Top Model" urodziła w domu. Położona dojechała dopiero po wszystkim! Zrelacjonowała w sieci poród minuta po minucie. Fanka: "Aż mam ciary"
Lada dzień TVN rozpocznie emisję 11. edycji Top Model. Chociaż widzowie są głodni nowych twarzy i osobowości, to wciąż w świecie show-biznesu sporo emocji dostarczają nam uczestnicy poprzednich sezonów show. Przez program przewinęło się blisko 200 osób, którym udało się dotrzeć do domu modelek, czyli finałowej grupy najlepszych. Jedną z nich była Marta Turska (wtedy znana z panieńskiego nazwiska – Szulawiak).
01.09.2022 | aktual.: 01.09.2022 14:01
38-latka brała udział w pierwszej edycji programu, z którego odpadła jako szósta. Miała wówczas 26 lat, a producenci telewizyjni szybko docenili drzemiący w niej potencjał. Krótko po zakończeniu Top Model została gwiazdą kanału kobiecego TLC, gdzie prowadziła Seks – kup teraz.
Od tego czasu Turska przeszła sporą metamorfozę, znalazła miłość życia i została matką. Obecnie jest radną warszawskiego Wawra. Brała również udział w wyborach na posłów do polskiego Sejmu. W social mediach często podkreśla, że ważną rolę w jej życiu pełnią życie w zgodzie z naturą, ekologia i rodzina.
Prywatnie Marta od 10 lat jest żoną biznesmena Mariusza Turskiego oraz mamą czworga dzieci – Olka, Tosi, Leo i najmłodszej pociechy, która właśnie przyszła na świat.
Marta Turska urodziła. Ze szczegółami opisała poród
1 września Turska podzieliła się cudowną wiadomością. Była modelka zdradziła, że ostatniego dnia sierpnia jej rodzina się powiększyła o drugą córeczkę. O wszystkim poinformowała w bardzo oryginalny sposób, bo ze szczegółami co do minuty relacjonowała swój poród. Podzieliła się najbardziej intymnymi faktami.
Jak wyglądał początek dnia, w którym Marta Turska została mamą?
Poród Marty rozpoczął się po godzinie 16.00:
Po dokładnej relacji przyszła pora na podsumowanie:
Uczestnika pierwszej edycji Top Model przy okazji zdradziła, że wkrótce ponownie planuje zajść w ciążę:
Do wpisu dumna mama dołączyła zdjęcie pełnej rodziny. Możemy na nim zobaczyć, jak karmi piersią nowonarodzoną dziewczynkę.
Internauci, którzy śledzą profil Marty Turskiej na Instagramie, pospieszyli z gratulacjami i słowami wsparcia:
Jedna z fanek nie ukrywa, że relacja jej ulubienicy zrobiła na niej ogromne wrażenie:
Wy też mieliście "ciary", czytając post Turskiej?