Marta Kubacka wyszła ze szpitala. Dawid ujawnił, co ją teraz czeka! Cała Polska trzymała kciuki za żonę skoczka
Dawid Kubacki jakiś czas temu niespodziewanie opuścił zawody w Vikersund. Wszystko przez chorobę żony. Marta Kubicka trafiła do Śląskiego Centrum Chorób Serca.
Jej mąż napisał o tym w social mediach:
Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze – przekazał.
Od tego czasu cały kraj z zapartym tchem czekał na kolejne wiadomości. Gdy jego koledzy brali udział w zawodach w Planicy, Dawid połączył się z TVN i poinformował o poprawie stanu żony.
To, co mnie podnosi to to, że z dnia na dzień są postępy, coś się poprawia, jest lepiej. Tego się po prostu trzymam – otworzył się.
Jeszcze lepsze informacje dotarły do nas dzisiaj.
Marta Kubacka wyszła ze szpitala
Dawid Kubacki zamieścił zdjęcie, wykonane przed szpitalem Zabrzu. U jego boku znalazła się jego ukochana żona Marta. Kobieta właśnie opuściła placówkę.
Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Dziękuję za każdą Waszą modlitwę, dobrą myśl, słowo otuchy – napisał.
Następnie dodał, że Marta musi jeszcze przejść rehabilitację.
Nadal będą nam potrzebne, bo Marta zaczyna intensywną rehabilitację, a ja będę uczył się nowej rzeczywistości. Dziękujemy całej załodze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jesteście teamem na miarę zwycięstwa w Pucharze Narodów! – podziękował załodze szpitala.
Na koniec poinformował, że Marta będzie musiała nosić kardiowerter-defibrylator.
Okazuje się, że prawie każdy z nas zna kogoś z kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. Ja z taką osobą będę dzielić życie, drugie życie – przekazał.