Marne grosze za 30 lat kariery? Michał Wiśniewski zdradził, jaką emeryturę dostanie
Emerytury polskich gwiazd to temat, który wzbudza wiele kontrowersji. Sami artyści często skarżą się, że pomimo kilkudziesięciu lat ciężkiej pracy, dostają od państwa marne grosze. Do tego grona właśnie dołączył Michał Wiśniewski, który zdradził, jaką wysokość świadczenia mu wyliczono.
15.06.2024 | aktual.: 15.06.2024 12:13
Michał Wiśniewski zasłynął na polskiej scenie jako lider zespołu "Ich Troje", który na przełomie XX i XXI wieku zyskał wielką popularność, a co za tym idzie - ogromne pieniądze. Sam muzyk zaangażowany był także w wiele innych projektów, co pozwoliło mu zarobić jeszcze więcej. Mimo tego okazuje się, że Wiśniewski nie może liczyć na wysoką emeryturę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Wiśniewski o swojej emeryturze. Lider Ich Troje dostanie marne grosze?
W rozmowie z Plejadą muzyk zdradził, jaka czeka na niego emerytura, gdy już zakończy swoją karierę.
(...) wyliczono mi około 200 złotych miesięcznie - ujawnił Michał Wiśniewski.
Dodatkowo artysta zdradził, że do tej pory udało mu się zarobić 40 milionów złotych. Niestety, nie umiał gospodarować majątkiem.
Zarobiłem 40 milionów i gdybym dbał o te pieniądze, to miałbym je do dzisiaj, pewnie ze sporym procentem - dodał gwiazdor, który nie dbał o to na co wydaje swoją fortunę.
ZOBACZ TEŻ: Emerytura Iwony Pavlović. Gwiazda dostanie marne grosze? "Nigdy nie pracowałam na etacie"
Michał Wiśniewski i bankructwo
Warto wspomnieć, że rozrzutność Michała Wiśniewskiego doprowadziła go do tego, że w 2018 roku musiał ogłosić bankructwo. Rozrzutność i nieprzemyślane inwestycje sprawiły, że stracił praktycznie wszystko, co zarobił.
Kupowało się bezsensownie samochody, samoloty, mieszkania, łódki... Całą masę pierdół, których dziecko z domu dziecka na oczy nie widziało – mówił w wywiadzie, który później przypomniał Super Express.
Dodatkowo kilka lat Wiśniewski zaciągnął pożyczkę na 2 milionów złotych i jako że nie był w stanie jej spłacić, został nieprawomocnie skazany na półtora roku więzienia oraz grzywnę w wysokości 80 tys. zł.
Wychodzi więc na to, że Wiśniewski musi zacząć poważniej myśleć o tym, na co wydaje swoje pieniądze i część odkładać na emeryturę.