Maja Sablewska złamała przepisy drogowe. Interweniował patrol policji
Maja Sablewska złamała przepisy drogowe i zaparkowała samochód tam, gdzie nie powinna. Zauważył to patrol policji i interweniował w tej sprawie. Co się wydarzyło?
Maja Sablewska rozpoczęła swoją karierę w show-biznesie dzięki Natalii Kukulskiej. Jako nastolatka była jej wielką fanką i prowadziła fan club artystki. Z czasem ich relacja stała się bardzo bliska, co doprowadziło do tego, że Maja została opiekunką dzieci Natalii. Dzięki tej znajomości poznała Katarzynę Kanclerz, szefową dużej wytwórni fonograficznej, co otworzyło jej drzwi do kariery w branży muzycznej. Maja Sablewska była menadżerką wielu znanych gwiazd, takich jak Doda, Marina Łuczenko czy Edyta Górniak. Jej kariera nabrała tempa, gdy została jurorką w programie "X-Factor". To doświadczenie pozwoliło jej na zdobycie jeszcze większej popularności i uznania w branży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Maja Sablewska miała w swoim życiu gorsze momenty? "Musiałam zaczerpnąć pomocy fachowca"
Maja Sablewska zaparkowała na zakazie. Interweniowała policja
Celebrytka postanowiła nie przejmować się znakiem zakazu postoju i zatrzymywania się i pozostawiła auto w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Gdy wróciła do samochodu, niosąc pudełko i torbę, czekała ją niespodzianka.
Na Maję Sablewską, łamiącą przepisy prawa drogowego natknął się patrol policji, który postanowił zainterweniować. Policjanci podeszli do auta celebrytki i chwilę z nią rozmawiali. Paparazzi nie uwiecznili na zdjęciach momentu, w którym Sablewska otrzymałaby mandat, wydaje się więc, że skończyło się na upomnieniu. Tym razem celebrytka miała szczęście. Mamy nadzieję, że nie powtórzy tego wybryku.
Sablewska kończy przygodę z programem w telewizji. To ona ją zastąpi
"10 lat młodsza w 10 dni" to program, który wzbudzał wiele kontrowersji. W ostatnim czasie twórcy, a zwłaszcza Maja Sablewska, musieli zmierzyć się z krytyką ze strony widzów, którzy twierdzili, że efekt ich prac jest niezadowalający.
Sablewska w rozmowie z Pudelkiem przekazała, że postanowiła odejść z programu i poszukać nowych wyzwań w zawodowym życiu. Nieoficjalnie jednak mówi się, że to produkcja podziękowała celebrytce za dalszą współpracę, co ustalił Pomponik.
W nowym sezonie programu zobaczymy Martę Lech-Maciejewską, która wcześniej prowadziła format "Drugie życie sukni ślubnej". O Marcie było też głośno, gdy przyznała, że zachorowała na raka. Pod koniec zeszłego roku mogła jednak pochwalić się pełnym powrotem do zdrowia.