Maja Ostaszewska poruszona losem ludzi w Strefie Gazy. Wystosowała ważny apel
Maja Ostaszewska, poruszona dramatyczną sytuacją w Strefie Gazy, opublikowała emocjonalny apel, w którym nie kryje oburzenia i bólu. Aktorka wprost oskarża światowych liderów o obojętność i milczenie wobec cierpienia niewinnych dzieci.
Maja Ostaszewska jest aktorką teatralną i filmową oraz działaczką społeczną. Debiutowała epizodyczną rolą w filmie "Lista Schindlera", po czym grała w takich kinowych hitach jak "Pianista" czy "Katyń". Poza pracą artystyczną jest buddystką i wegetarianką, angażuje się też w obronę praw człowieka. Tym razem zaapelowała o pomoc ludziom w Strefie Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Motyka w pięknych słowach wspomina Joanne Kołaczkowską. "Joasiu, nie wiem jak to będzie bez Ciebie"
Maja Ostaszewska poruszona koszmarem dzieci w Gazie. Apeluje do fanów i przywóców europejskich
W ostatnim czasie coraz więcej gwiazd zabiera głos w sprawie dramatycznej sytuacji w Strefie Gazy. Opinię wyraziła m.in. Martyna Wojciechowska, która opisała skalę niedoborów jedzenia, wody i leków. Do niepozostawania obojętnym wobec tragedii w Gazie wzywały też Joanna Opozda, Janina Ochojska oraz Sara Boruc.
Teraz do obserwatorów na Instagramie zwróciła się Maja Ostaszewska. W mocnym komunikacie aktorka wyraziła solidarność z mieszkańcami obszaru dotkniętego konfliktem, zwracając uwagę na skalę cierpienia rodzin i dzieci. Dołączyła do apelu wystosowanego przez Lekarzy Bez Granic i podkreśliła, że obecnie największe żniwo zbiera głód, który jest wynikiem ograniczania dostaw żywności i pomocy humanitarnej.
Nie ma słów na potworność tej sytuacji. Ludzie w Gazie masowo umierają z głodu a świat na to patrzy. I nie jest to spowodowane klęską żywiołową czy pandemią, ale celowym, uporczywym działaniem państwa Izrael, mającym wszelkie znamiona zbrodni przeciw ludzkości - czytamy.
Według Mai Ostaszewskiej odpowiedzialność za poprawę sytuacji ponoszą przywódcy państw europejskich, którzy powinni jak najszybciej zająć stanowisko. Aktorka przywołała też niepokojące statystyki – według raportu Physicians for Human Rights aż "92 proc. niemowląt w wieku od sześciu miesięcy do dwóch lat nie otrzymuje wystarczającej ilości jedzenia".
Nie śmiem wstawić tu zdjęcia z umierającymi z głodu dziećmi i zostawić ich wśród zdjęć mojego szczęśliwego życia – pracy, czasu z bliskimi – ale mam je pod powiekami, nie pozwalają spać – dodała.
Internauci w zdecydowanej większości zgadzają się z celebrytką. Dziękują jej za poruszenie tematu.
"Pani Maju, bardzo dobry ruch. To jest niewyobrażalne przez co Ci ludzie przechodzą tam", "Mnie się to w głowie nie mieści", "To jest koszmar" - piszą.
CZYTAJ TAKŻE: Maja Ostaszewska wspomina traumatyczne dzieciństwo. Wszystko przez jej wiarę: "Dzieci pobiły mnie i zrzuciły ze schodów"