Mocne, pełne żalu słowa żony Pawła Adamowicza w drugą rocznicę jego śmierci. Cały Gdańsk tonie we łzach

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska. Mieszkańcy bardzo go cenili, bo mimo że nie był popierany przez żadną z większych partii politycznych i tak był wybierany na włodarza miasta. Regularnie spotykał się z gdańszczanami, dbając o sprawy ważne dla lokalnej społeczności, nie pomijał najmniejszych ich problemów.

Magdalena Adamowicz – przemówienie w drugą rocznicę śmierci Pawła AdamowiczaMagdalena Adamowicz – przemówienie w drugą rocznicę śmierci Pawła Adamowicza
Elwira Szczepańska

W styczniu 2018, jak co roku, pojawił się na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbywał się w jego rodzinnym mieście. Niestety nikt nie spodziewał się, że będzie to ostatnie wydarzenie, w którym weźmie udział. Na scenę wbiegł Stefan W., który nożem śmiertelnie ugodził prezydenta. Pomimo wielogodzinnych prób ratowania jego życia, zmarł. Cały kraj był w szoku.

Paweł Adamowicz pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę, żonę Magdalenę i dwie córki. Pomimo tego, że od tragicznego zdarzenia minęło sporo czasu, to kobieta dba o to, by działania jej męża nie poszły na marne. Dba o jego pamięć i przypomina, że był orędownikiem tolerancji i dialogu. Nie zapominają o nim także mieszkańcy jego miasta.

Właśnie mijają dwa lata od tragicznych wydarzeń. Co powiedziała żona zamordowanego prezydenta?

Magdalena Adamowicz wygłosiła przemówienie w 2. rocznice śmierci męża

W środę 13 stycznia o godzinie 19:45 obok Katowni w Gdańsku odbyły się uroczystości, mające upamiętnić tragiczną śmierć Pawła Adamowicza. Wśród zebranych nie zabrakło obecnej prezydent miasta – Aleksandry Dulkiewicz oraz żony zmarłego włodarza – Magdaleny Adamowicz.

Wdowa po zamordowanym polityku zabrała głos. Zdobyła się przejmujące i wyciskające łzy słowa:

Musimy zrobić wszystko, by z tego zła, z tej historii wyciągnąć lekcję. Lekcję, której nie wyciągnęliśmy, że słowo może zabić. Dwa lata temu słowo w Gdańsku zabiło mojego męża i bardzo dobrego człowieka - mówiła podczas emocjonalnego przemówienia - Niedawno słowo zabiło też na Kapitolu. Tam bardzo szybko zaczęto działać i walczyć z nienawiścią. U nas wciąż nie - dodała, nawiązując bieżącej sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych.

https://www.facebook.com/gdansk/posts/10164564168270424

Magdalena Adamowicz zaznaczyła, że Polacy potrzebują silnego sygnału, że nienawiść nie może być orężem walki politycznej, bo takie działanie staje się narzędziem zbrodni. Jej zdaniem wszystkie przejawy agresji – także słownej – powinny być stanowczo zwalczane.

Sprawca tragedii, Stefan W. jest recydywistą, wyszedł na wolność zaledwie miesiąc przed dokonaniem zabójstwa. Jego stan psychiczny budzi wątpliwości  i do tej pory nie usłyszał wyroku. Grozi mu dożywocie lub pobyt w zakładzie psychiatrycznym. Po ataku tłumaczył, że był on odpowiedzią na działania polityczne Platformy Obywatelskiej.

Na powolne działania organów zareagowało ponad 200 osób, w tym znani samorządowcy, artyści i naukowcy. Podpisali oni apel o skierowanie do sądu aktu oskarżenia przeciw zabójcy. W te sprawie głos zabrał brat zmarłego prezydenta:

Mam prośbę do was wszystkich, którzy nie podpisali apelu. To jest bardzo ważny apel. Do momentu, gdy polski sąd nie wyda wyroku, moja żałoba się nie zakończy. Bardzo dziękuję w imieniu własnym i naszych rodziców, że tutaj jesteście i proszę, byście byli tutaj za rok – apelował dziś Piotr Adamowicz. – Podtrzymuję to, co powiedziałem rok temu: nadzieja na dobro, na solidarność, na ciepło w naszym kraju i naszych rodzinach zwycięży. W USA nadzieja zwyciężyła dlatego, że chcieli tego ludzie i tak też stanie się w naszym kraju – dodał.

Słowa żony i brata Pawła Adamowicza poruszyły zebranych do głębi.

Obrazek
2. rocznica śmierci Pawła Adamowicza
Obrazek
Magdalena Adamowicz uczciła urodziny Pawła Adamowicza
Obrazek
Maciej Kosycarz i Paweł Adamowicz. Fot. Facebook
Obrazek
Magdalena Adamowicz
Obrazek
Magdalena Adamowicz, Antonina Adamowicz - msza święta w intencji prezydenta Pawła Adamowicza w Bazylice Mariackiej
Obrazek
2. rocznica śmierci Pawła Adamowicza

Wybrane dla Ciebie

Mark Volman nie żyje. Twórca wielkiego hitu zmarł w wieku 78 lat
Mark Volman nie żyje. Twórca wielkiego hitu zmarł w wieku 78 lat
Beata Kozidrak w niezwykłym projekcie muzycznym. "O takim koncercie marzyłam"
Beata Kozidrak w niezwykłym projekcie muzycznym. "O takim koncercie marzyłam"
Anna Mucha dostała NOWĄ FUCHĘ w TVN. "Dali mi jedno euro na dzień"
Anna Mucha dostała NOWĄ FUCHĘ w TVN. "Dali mi jedno euro na dzień"
"Ryczałam jak bóbr". Marzena Rogalska na wizji wspomniała o śmierci Katarzyny Stoparczyk
"Ryczałam jak bóbr". Marzena Rogalska na wizji wspomniała o śmierci Katarzyny Stoparczyk
Ilona Felicjańska wystąpi w "Królowej przetrwania". "Nie jestem alkoholiczką. Wracam TRZEŹWA!"
Ilona Felicjańska wystąpi w "Królowej przetrwania". "Nie jestem alkoholiczką. Wracam TRZEŹWA!"
Tomasz Karolak zadebiutował jako PROWADZĄCY "Pytanie na śniadanie". Widzowie są podzieleni
Tomasz Karolak zadebiutował jako PROWADZĄCY "Pytanie na śniadanie". Widzowie są podzieleni
Radiowa Trójka oddała piękny hołd Katarzynie Stoparczyk. "Dziś nic nie brzmi tak samo"
Radiowa Trójka oddała piękny hołd Katarzynie Stoparczyk. "Dziś nic nie brzmi tak samo"
Krzysztof Skiba bezlitosny dla polityków. Nic nie wiedzą o edukacji zdrowotnej, a chcą o niej decydować
Krzysztof Skiba bezlitosny dla polityków. Nic nie wiedzą o edukacji zdrowotnej, a chcą o niej decydować
Andrzej Piaseczny był w Lizbonie, gdy doszło do KATASTROFY. Opisał, co działo się na miejscu tragedii
Andrzej Piaseczny był w Lizbonie, gdy doszło do KATASTROFY. Opisał, co działo się na miejscu tragedii
Pamela Anderson ODPIERA zarzuty, że udaje swój związek z Liamem Neesonem. "Nie czuję się komfortowo"
Pamela Anderson ODPIERA zarzuty, że udaje swój związek z Liamem Neesonem. "Nie czuję się komfortowo"
Magda Mołek i Marcin Meller wrócili do "Dzień dobry TVN". Widzowie zabrali głos
Magda Mołek i Marcin Meller wrócili do "Dzień dobry TVN". Widzowie zabrali głos
Katarzyna Stoparczyk miała duże plany przed śmiercią. NIE DOŻYŁA premiery nowego projektu
Katarzyna Stoparczyk miała duże plany przed śmiercią. NIE DOŻYŁA premiery nowego projektu