NewsyMagda Stępień założyła zbiórkę na leczenie synka. Z pomocą ruszyła Ania Lewandowska. Pomogła bardziej niż wpłacając pieniądze

Magda Stępień założyła zbiórkę na leczenie synka. Z pomocą ruszyła Ania Lewandowska. Pomogła bardziej niż wpłacając pieniądze

Magda Stępień i Anna Lewandowska
Magda Stępień i Anna Lewandowska
Krystyna Miśkiewicz
03.02.2022 15:00, aktualizacja: 03.02.2022 21:34

Magdalena Stępień kilka dni temu poinformowała swoich fanów o bardzo przykrej diagnozie. Modelka, która była związana z Jakubem Rzeźniczakiem, musi zmierzyć się z chorobą kilkumiesięcznego synka. Oliwier ma złośliwy nowotwór wątroby, o czym Magda dowiedziała się przy okazji rutynowych badań przed szczepieniami.

Oliwierek nie miał żadnych objawów. Madzia zrobiła mu w zeszły poniedziałek kontrolne badania krwi, ponieważ miał mieć szczepienie 12 stycznia. Madzia odebrała wyniki, była w Warszawie i od razu zgłosiła się do najbliższego szpitala, gdzie zbadano Oliwiera poprzez USG i postawiono diagnozę — zmiana na wątrobie – opowiedziała Dorota Wąsik, przyjaciółka Magdy w rozmowie z Plejadą.

Ta informacja sprawiła, że mama chłopca, która kilka tygodni wcześniej usunęła się ze świata social mediów, postanowiła wrócić na Instagram, by poinformować fanów, z jak dużym problemem musi się zmierzyć. Oni nie zawiedli i zapewniają o modlitwie za chłopca i dodają jej ogrom wsparcia w komentarzach.

Magdalena Stępień zorganizowała zbiórkę na leczenie syna

Magda przebywa z synkiem w szpitalu i cały czas informuje o postępach w leczeniu małego Oliwiera. Chłopiec ma już za sobą pierwszą chemioterapię, ale rokowania nie są zbyt dobre. Jego mama zaczęła więc szukać pomocy poza granicami kraje, gdzie lekarze mogą lepiej poradzić sobie z trudnym nowotworem. Jednak koszt samych badań i transportu medycznego został oszacowany na 300 tys. złotych.

Mama Oliwiera przyznała w sieci, że ani ona, ani Kuba Rzeźniczak nie dysponują taką kwotą i postanowiła w tym celu założyć zbiórkę. Poprosiła internautów o wsparcie. Okazało się, że chłopiec musi zmierzyć się z jednym z najtrudniejszych i najbardziej agresywnych nowotworów.

Kochani ludzie o wielkich sercach!!!Przez pierwsze prawie 6 miesięcy życia mojego synka Oliwiera nic nie wskazywało na to, że ma nadejść najgorsze. Nie miał żadnych niepokojących objawów, rozwijał się prawidłowo, był zawsze pogodny, uśmiechnięty, ciekawy świata, nigdy na nic nie chorował!W związku z tym, że dużo podróżowaliśmy regularnie kontrolowałam wyniki badań mojego syna. Po powrocie do kraju z ostatniej naszej podróży, również przeprowadziłam takie badania. Bardzo zaniepokoiły mnie ich wyniki. Postanowiłam nie odpuszczać i drążyć temat. I tak znaleźliśmy się w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tutaj, po wielu badaniach usłyszałam potworną diagnozę – mój półroczny synek ma ogromnego, bo aż 12 cm guza na wątrobie! W tym momencie jakby cały świat się zawalił! Wynik histopatologiczny dał przerażającą odpowiedź – MALIGNANT RHABDOID THUMOR LIVER. Jeden z najrzadszych, bardzo agresywnych i opornych na leczenie nowotworów złośliwych - mięsak tkanek miękkich, a w naszym przypadku wątroby. W Polsce Oliwier jest prawdopodobnie trzecim dzieckiem z takim rozpoznaniem

W dalszej części obszernego wpisu Magda zdradziła, że w pomoc chłopcu zaangażowała się też Ania Lewandowska, która opowiedziała jej o klinice w Izraelu, która specjalizuje się w leczeniu tak trudnych przypadków, wprowadzając innowacyjne metody.

Szukam ratunku dla mojego Kochanego Synka na całym świecie. Dzięki bezinteresownej pomocy kobiety o ogromnym sercu – Ani Lewandowskiej - udało się znaleźć klinikę w Izraelu, w której opracowywane i stosowane są najnowsze metody leczenia chorób nowotworowych. Oprócz tradycyjnych metod chirurgicznych izraelscy lekarze stosują nowoczesne technologie, które stały się prawdziwym przełomem w onkologii. Tysiące pacjentów wierzy w życie z izraelskimi lekarzami. Wierzę również i ja, że uda się uratować życie mojego Synka. To moja jedyna nadzieja. Nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdybym tej szansy mojemu dziecku nie dała! Ania pomogła mi również w organizacji transportu medycznego. Z całego mojego obolałego serca Ci dziękuję. Dałaś mi nadzieję, której tak bardzo potrzebuję.

Początkowe koszty badań szacowane są na 300 tys. złotych, ale dalsze leczenie to kolejny ogrom pieniędzy. Magda, walcząc o zdrowie 6-miesięcznego Oliwiera, nie zawahała się ani chwili, by poprosić ludzi o pomoc.

Jeszcze długa droga przed nami, ale głęboko wierzę w to, że się uda. Leczenie za granicą wiąże się z ogromnymi kosztami. Wstępnie koszty transportu medycznego oraz badań skalkulowano na około 300 tysięcy złotych. Właściwe leczenie będzie o wiele droższe. Przekracza to moje możliwości finansowe. Nie dysponuję taką kwotą. (Ani ja ani Kuba.)Dlatego proszę Was – ludzi o wielkich sercach, o wsparcie finansowe, bo sami nie damy rady takiej kwoty w tak krótkim czasie uzbierać. Podzielcie się, proszę, naszą historią ze znajomymi. Wierzę, że razem zdołamy uratować małego Olisia, który tak bardzo chce żyć! A ja, jako matka nie wyobrażam sobie życia bez tego Promyka, który pojawił się w moim życiu i sprawił, że nabrało ono sensu.

Internauci nie zawiedli i deklarując pomoc i chcą wesprzeć Magdę nie tylko duchowo, ale także finansowo po ty mogła wyjechać z chłopcem na lecenie do Izraela. Miejmy nadzieję, że potrzebną sumę uda się uzbierać w jak najkrótszym czasie. Link do zbiórki dla Oliwierka znajdziecie tutaj. Na tę chwilę pozostała jeszcze spora suma do zebrania.

Syn Jakuba Rzeźniaczka i Magdaleny Stępień
Syn Jakuba Rzeźniaczka i Magdaleny Stępień
Syn Magdaleny Stępień ma raka
Syn Magdaleny Stępień ma raka
Magdalena Stępień z synkiem
Magdalena Stępień z synkiem
Magdalena Stępień z synkiem w Dubaju
Magdalena Stępień z synkiem w Dubaju
Magdalena Stępień z synkiem w Dubaju
Magdalena Stępień z synkiem w Dubaju
Magdalena Stępień przerwała milczenie ws. rozstania z Rzeźniczakiem
Magdalena Stępień przerwała milczenie ws. rozstania z Rzeźniczakiem
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także