Sensacyjne doniesienia! Lady Gaga główną podejrzaną w sprawie śmierci wschodzącej gwiazdy!
Lady Gaga jest winna śmierci wokalistki Liny Morgan, z którą występowała w jednym chórze? Rodzina wokalistki oskarża gwiazdę o udział w rzekomym samobójstwie wschodzącej gwiazdy. Co ma o tym świadczyć?
06.03.2019 18:40
Lady Gaga zdobyła popularność ponad dziesięć lat temu. Wówczas zaszokowała show-biznes nie tylko piosenkami, ale przede wszystkim swoim awangardowym wizerunkiem, który określany był jako dziwny i dla wielu niezrozumiały. Z czasem jednak media i fani przyzwyczaili się do szalonych wybryków artystki, które stały się przewidywalne, co w efekcie doprowadziło do tego, że zainteresowanie twórczością i życiem Stefani spadło do minimum.
Gaga po latach powróciła w fenomenalnym stylu. Zagrała bowiem główną rolę w Narodzinach gwiazdy i ponownie swoją osobowością oczarowała miliony osób. Udział w filmie przyniósł artystce nie tylko grad nagród – w tym Oscara, ale także grono nowych fanów, którzy z zainteresowaniem śledzą doniesienia na temat jej rzekomego romansu z Bradleyem Cooperem.
Nadmierne zainteresowanie mediów sprawiło, że na tapetę wrócił również bardziej mroczny temat z przeszłości Lady Gagi. Mowa o czasach, gdy wokalistka śpiewała w chórkach i nawet w najbardziej szalonych wyobraźniach nie spodziewała się, że zostanie ikoną muzyki pop na miarę Madonny. Wówczas największą rywalką Lady Gagi była niejaka Lina Morgan, której urodą i talentem zachwycały się tłumy.
Niespodziewanie Morgan popełniła samobójstwo skacząc z dachu. Wówczas Lady Gaga ruszyła z kopyta, decydując się na karierę solową. Pomimo upływu lat, rodzice Liny nie chcą uwierzyć, że ich córka odebrała sobie życie, uznają więc, że za jej śmierć odpowiedzialna jest Lady Gaga, która ich zdaniem doprowadziła koleżankę do śmierci, ponieważ była zazdrosna o jej świetnie zapowiadającą się karierę. Dodatkowo Gaga po śmierci wokalistki podobno bardzo się do niej upodobniła i na dobre przywłaszczyła sobie jej sceniczny wizerunek.
Myślicie, że amerykańska gwiazda dosłownie potraktowała maksymę "po trupach do celu"?