Kuba Wojewódzki bez hamulców wali w Paulinę Smaszcz. Poszło o pieniądze
Kuba Wojewódzki po raz kolejny przejechał się po Paulinie Smaszcz. Kontrowersyjny dziennikarz doszukuje się w jej działaniach konkretnego celu, innego niż ten, o którym mówi była żona Kurzajewskiego. Co napisał w swoim felietonie?
25.05.2024 15:03
Kuba Wojewódzki od lat pełni rolę jednego z najbardziej zajadłych komentatorów polskiego show-biznesu. Jego autorski program cieszy się sporą oglądalnością, choć ostatnimi czasy statystyki nie satysfakcjonują włodarzy TVN-u. Telewizja nie jest jednak jedynym medium, gdzie udziela się dziennikarz. Prowadzi on także swoją własną rubrykę w Polityce, gdzie komentuje aktualne sprawy polskich gwiazd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuba Wojewódzki uderzył w Paulinę Smaszcz
Właśnie na łamach Polityki Wojewódzki zawarł krótką notkę na temat byłej żony Macieja Kurzajewskiego, Pauliny Smaszcz. Kanwą, na której oparł swoją wypowiedź, był niedawny wywiad dziennikarki. W nim też gwiazdor TVN-u doszukiwał się zupełnie innych intencji, niż mogłoby się to na samym początku wydawać.
Zwrócił uwagę na to, że podczas rozmowy Smaszcz bardzo często nawiązywała do pieniędzy. Postanowił dopiec jej już na samym wstępie swojego artykułu.
Paulina Smaszcz, niegdyś Kurzajewska, udzieliła wywiadu, w którym ujawnia szczegóły pozwu wobec swojego byłego męża. Najczęściej pojawiającym się słowem są pieniądze. Elegancko. Mogła przecież mówić: kapusta, mamona czy siano - napisał.
To nie pierwszy raz, gdy Wojewódzki skrytykował Smaszcz
Wojewódzkiemu już wcześniej zdarzało się nieraz wbić szpilę Paulinie Smaszcz, w tym raz w... jego własnym programie. W rozmowie z dziennikarką i Marcinem Hakielem, byłym mężem Katarzyny Cichopek, zwrócił się w pewnym momencie do tancerza:
Może się wreszcie rozwiedzie z twoją byłą żoną, bo na razie dużo jej czasu poświęca.
Twierdził również, że Smaszcz ma w zwyczaju wypisywać do niego wiadomości prywatne, niekoniecznie przyjemne w treści.
Ona często o mnie pisze. Czasami polemizuje, ale argumenty, których używa, absolutnie poniżej pasa. Dosłownie i w przenośni - rzucił.