Księżna Kate publicznie upokorzona. Nie hamował się ani przez chwilę
Księżna Kate oberwała od znanego komentatora sportowego. Oto co powiedział na antenie. Fani royalsów są oburzeni.
18.03.2024 | aktual.: 18.03.2024 21:33
Księżna Kate od wielu miesięcy pozostaje nieobecna w przestrzeni publicznej, co ma mieć związek z jej problemami zdrowotnymi. Na początku roku rodzina królewska poinformowała, że żona księcia Williama przeszła operację jamy brzusznej. Od tego czasu dalsze informacje były dawkowane bardzo ostrożnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Księżna Kate wywołała skandal. W tle rodzinne zdjęcie
Kate ponownie stała się języczkiem u wagi za sprawą zdjęcia, do którego zapozowała w towarzystwie trojga dzieci. Wrzuciła je na Instagram w brytyjski Dzień Matki. Internauci od razu dostrzegli widoczne ślady retuszu programem graficznym.
Jak wielu fotografów amatorów, od czasu do czasu eksperymentuję z edycją. Chciałabym przeprosić za zamieszanie, jakie wywołało wczorajsze zdjęcie rodzinne. Mam nadzieję, że wszyscy świętujący mieli bardzo szczęśliwy Dzień Matki – księżna przyznała się do wpadki.
Księżna Kate publicznie upokorzona
Clive Tyldesley, dziennikarz i komentator sportowy ITV, ostatnimi czasy pozwolił sobie na publiczny żart z Kate. Wbił jej szpilę podczas meczu Wolverhampton - Coventry City. Gdy w pewnym momencie Ellis Simms z Coventry strzelił gola rywalom, sędzia przerwał mecz, by sprawdzić, czy aby na pewno nie wspomógł się w tym ręką.
Ewidentnie roześmiany Tyldesley wypalił wtedy, że będzie trzeba sprawdzić, czy ręka zawodnika "nie została przerobiona w Photoshopie", po czym kontynuował dowcipkowanie. To nie spodobało się fanom księżnej. Wielu z nich zarzuciło komentatorowi, że jego zachowanie było nie na miejscu. W końcu do końcu nie wiadomo, co dzieje się z Kate i w jakim jest stanie – uzasadniali.