Książę William pękł podczas przemowy. Opowiedział o traumie po tragicznej śmierci księżnej Diany
Książę William w chwili śmierci swojej matki, księżnej Diany, miał zaledwie 15 lat. Dopiero po niemalże dwóch dekadach, stojąc przed licznie zebraną publicznością przeżywającą podobną łamiącą serca tragedię, odważył się opowiedzieć o uczuciach, jakie towarzyszyły mu podczas tragicznych wydarzeń w jego młodym życiu.
14.08.2019 | aktual.: 14.08.2019 18:48
Kilka dni temu William udał się z oficjalną wizytą do Nowej Zelandii, w której 15 marca doszło do ataków terrorystycznych na meczety w mieście Christchurch. W wyniku strzelaniny zginęło 50 osób. Podczas spotkania z lokalnymi mieszkańcami w jednej z muzułmańskich świątyń, w których doszło do rozlewu krwi, książę Cambridge wygłosił poruszającą przemowę. Jego słowa cytują natychmiast trafiły na czołówki wszystkich poczytnych brytyjskich portali informacyjnych:
William publicznie przyznał, że doskonale rozumie cierpiących, którzy stracili swoich najbliższych w tragicznych okolicznościach, bowiem sam w 1997 roku przeżyła równie bolesną, nagłą stratę własnej matki:
Spodziewaliście się takiej szczerości z ust księcia Williama?
Zobacz także